Polityk po klęsce - dziennikarz zrównuje dwie postacie
Posted: Sun Feb 05, 2012 8:42 pm
Polityk po klęsce - dziennikarz zrównuje dwie postacie
Wałęsa - to sztandar, to to przywódca strajkowy, nie da mu się tu odebrać klasy i wielkości.
Wałęsa jako prezydent, jako mędrzec - to nieporozumienie.
Wałęsę przeważnie lubię, szczególnie kiedy nie udaję mędrca koncepcyjnego.
Miller - to najlepszy premier III RP. To doświadczony polityk, realista,
który został, ze szkodą dla Polski, zapluty, zaszkalowany, wszystko zaczęło się od półpoważnego harcerza Michnika,
potem plugawe zachowania komisjantów sejmowych.
Miller jest mężem stanu, dlatego dziennikarze i publiczność liczą się z Millerem,
choć niektórzy swoi i obcy z lubością podkładają mu świnię.
Wałęsa - to sztandar, to to przywódca strajkowy, nie da mu się tu odebrać klasy i wielkości.
Wałęsa jako prezydent, jako mędrzec - to nieporozumienie.
Wałęsę przeważnie lubię, szczególnie kiedy nie udaję mędrca koncepcyjnego.
Miller - to najlepszy premier III RP. To doświadczony polityk, realista,
który został, ze szkodą dla Polski, zapluty, zaszkalowany, wszystko zaczęło się od półpoważnego harcerza Michnika,
potem plugawe zachowania komisjantów sejmowych.
Miller jest mężem stanu, dlatego dziennikarze i publiczność liczą się z Millerem,
choć niektórzy swoi i obcy z lubością podkładają mu świnię.