Kaszubszczyzna jako arka Noego?
Posted: Tue Feb 28, 2012 6:03 am
Kaszubszczyzna jako arka Noego?
KULTURA to całokształt STOSUNKÓW MIĘDZYLUDZKICH i STOSUNKU Z PRZYRODĄ.
którą teraz modnie jest nazywać środowiskiem naturalnym.
Przed małym zakłóceniem kultura się broni, w przypadku poważniejszych zmian
rozpływa się - stapia się z kulturą dominującą.
Jednostki ukształtowane dawniej często cierpią, młodzi ustawiają żagle stosownie do nowego wiatru
i starają się płynąć do SWOICH celów.
Dla dzieci uczących się życia zmienione warunki są ŚRODOWISKIEM NATURALNYM.
W tym kontekście zastanawiam się jak traktować odradzaczy kaszubszczyzny:
jako ekstrawagantów bawiących się za europejskie pieniądze, budowniczych skansenu
czy jako dalekowzrocznych mędrców, którzy w przewidywaniu kataklizmu dziejowego
na miarę europejskich wieków ciemnych, kaszubszczyznę traktują jak arkę Noego.
KULTURA to całokształt STOSUNKÓW MIĘDZYLUDZKICH i STOSUNKU Z PRZYRODĄ.
którą teraz modnie jest nazywać środowiskiem naturalnym.
Przed małym zakłóceniem kultura się broni, w przypadku poważniejszych zmian
rozpływa się - stapia się z kulturą dominującą.
Jednostki ukształtowane dawniej często cierpią, młodzi ustawiają żagle stosownie do nowego wiatru
i starają się płynąć do SWOICH celów.
Dla dzieci uczących się życia zmienione warunki są ŚRODOWISKIEM NATURALNYM.
W tym kontekście zastanawiam się jak traktować odradzaczy kaszubszczyzny:
jako ekstrawagantów bawiących się za europejskie pieniądze, budowniczych skansenu
czy jako dalekowzrocznych mędrców, którzy w przewidywaniu kataklizmu dziejowego
na miarę europejskich wieków ciemnych, kaszubszczyznę traktują jak arkę Noego.