Page 1 of 1

IN VIRTUAL VERITAS!

Posted: Sun Apr 08, 2012 11:57 am
by jan
Bylecość, bylejakość, pustka w pozłotku - z gracją kursują po wirtualnym świecie...
Nikczemność, chmstwo i nieprzyzwoitość brutalną, plugawą falą toczy się przez wirtualny świat...

IN VIRTUAL VERITAS!

Stanem szczęśliwości przeciętnego osobnika jest syte lenistwo po zaspokojeniu biologicznych potrzeb,
czyli powrót do stanu rajskiego.

Kulturowo-cywilizacyjny ferment jest dziełem rzadkich mutantów,
najczęściej występuje w młodości górnej, kiedy rodzi się zdziwione JA, otwiera oczy...

Adam Zwoiński
//człowiek to istota leniwa//

Anna Urbanik-Tallent
//Grzmisz i grzmisz Janku...//

Jan Urbanik
‎"Grzmienie" zabiera mi, powiedzmy, 5% czasu. Pozostałe 95% robię zupełnie inne rzeczy,
jest też miejsce na podziwy i zachwyty. Patrz na zdjęcia - ile tam radości i pracy, zabawy, muzyki...

Czytaj i patrz równo, będzie grzmoty przestaną dominować.

Za oknem piękne słoneczko, podłoga Biblioteka zasłana książkami i folderami z darów, chcę je jakoś ogarnąć...

Jan Urbanik
Od kilku osób usłyszałem już, że piszę też "trudno", akcenty stawiam nie tu, porządek nie ten.
Jestem człowiek zgodny, poza tym sam mam zastrzeżenia do moich produktów,
szczególnie kiedy świadomie puszczam w sieć półprodukty...

Zaś co do trudności...

Maciej Niechwiadowicz powiedział kiedyś, że" niby czemu wszystko ma być łatwe?"

Aleksander Bocheński zaś, kiedy zarzucano mu, że "Dzieje głupoty w Polsce" są zbyt trudne, odpowiedział,
że książka jest adresowana do tych tylko, którzy potrafią ją zrozumieć.
"Bylecość, bylejakość, pustka w pozłotku - z gracją kursują po wirtualnym świecie..." - i co z tego wynika?

Co najmniej kilka osób czyta to, co piszę i widzi w tym jakiś sens, co wcale nie znaczy, że są ze mną zgodni.
Danie czytelnikowi inspiracji do samodzielnego myślenia. - to cel mego przedsięwzięcia.

Sam też takich inspirujących autorów szukam i czytam.