Page 1 of 1

Hitler i kumple, Stalin i kumple, ...

Posted: Sun May 13, 2012 9:28 am
by jan
Hitler i kumple, Stalin i kumple, Piłsudski z legunami – i reszta.
I poSolidarność.

Hitler zrobił noc długich noży, Stalin wyczyścił sobie pole na inny sposób, a największą osobowość dosięgnął nawet w dalekim Meksyku,
Piłsudski też czyścił sobie pole… patrz generał Zagórski, patrz wspomnienia gen. Józefa Rybaka…

Rewolucyjni kumple, którzy przejęli w swe wątlutkie rączęta ster władzy w Polsce
po „zwycięstwie swym” nad komuną nie mordowali się wzajemnie,
ale w sposób żenująco prymitywny, depcząc się wzajemnie,
starają się dorwać do sterów państwowej nawy, dorwać się do cycków chudej, nędznej krowiny
- państwa polskiego, państwa bezpańskiego.
Kumple w Sejmie i Senacie, kumple w namiotach i na mitingach antyrządowych,
herosi pustosłowia, werbalni patrioci…

A co z Polską, proszę Państwa?

Jest NASZ RZĄD, NASZ PREZYDENT – plując na nich, plujemy sobie w ślipia.

DEMOKRACJA TO jest USZANOWANIE WERDYKTU WIĘKSZOŚCI,
DEMOKRACJA TO MAKSIMUM WOLNOŚCI DLA MNIEJSZOŚCI,
DEMOKRACJA TO SZACUNEK DLA PROCEDUR.

WOLNOŚC SŁOWA dla ludzi nieprzyzwoitych – to brzytwa w ręku małpy.