yourdomain.com

Państwa wyznaniowe żyją pod rygorami dogmatów,
a właściwie pod rygorami wykładni tych dogmatów przez „uczonych w Piśmie”,
urzędników Pana Boga, którzy roszczą sobie pretensje do jedynej słuszności swych interpretacji.
Prawo kraju podporządkowane jest doktrynie religijnej.
Jeśli państwo jest jednorodne wyznaniowo – pół biedy,
gorzej, kiedy wyznawcy wszystkich religii muszą żyć pod obcym prawem.

Obowiązywała kiedyś zasada – czyja władza tego religia, ale zasada ta od dawna wyszła z mody
i nie dajemy praw:
ateiście, by nas ateizował,
Żydowi, by nas izraelicił,
muzułmaninowi, by nas islamizował,
katolikowi, by nas katoliczył.

Religia winna być sprawą prywatną obywatela.
Osoby religijne mają prawo (państwowe ) wyznawać i praktykować swoją religię
oraz obowiązek (religijny) jej praktykowania.
Praktyki religijne nasze nie powinny być sprzeczne z prawem demokratycznego państwa
ani z prawem bliźniego naszego do wyznawania i praktykowania swojej religii.

Mamy też prawo niewyznawania i niepraktykowania jakiejkolwiek religii,
a bliźnim naszym do tego NIC.

Nie chce i mam dość religijnych wojen, Polska jest państwem świeckim, wyznaniowe to są niektóre państwa arabskie gdzie za zmianę wyznania na inne niż islamskie grozi skrócenie o głowę. U nas nie ma prześladowań innowierców, nie wywołujmy wojen religijnych. A jak niektórym artystom się nie podoba, że u nas rzekomo nie ma wolności dla sztuki to niech jada np. do Iranu i tam publicznie znieważa Koran to się przekonają jak wiele jednak tolerancji religijnej jest w Polsce

Witam. Jakie to szczęście, że żyjemy w kraju wolności. Polska nie jest krajem wyznaniowym i najważniejsze- nic nie zapowiada, by kiedykolwiek takim miała się stać. Niektórzy politycy próbują pokazać, że Kościół w Polsce jest instytucją, z którą dla własnych celów należy walczyć, myślę , że taki folklor polityczny:)

Adamie, Maras,
a może napiszecie CO TO JEST PAŃSTWO WYZNANIOWE.
Na razie wyraziliście swoje przekonanie.
Jesteście katolikami i nie razi was stanowienie prawa w zgodzie z katolickimi dogmatami.
Ja jestem BYŁYM katolikiem, nie widzę sensu obwieszania symbolami katolickimi miejsc publicznych,
polewania każdej państwowej uroczystości katolickim sosem.

Polski katolicyzm jest grobem pobielanym - Bóg i cnoty chrześcijańskie na ustach, ulicach i placach,
a serca pełne zawiści nienawiści, i to w stosunku do współbraci w wierze, nie mówiąc o nienawiści do żydów, pogan, heretyków,
o których pokaranie wraz ze współwierzącymi się w dzieciństwie i młodości modliłem.

W państwie wyznaniowym, zasady religijne są nad strukturami państwowymi. Warto przytoczyć preambułę naszej Konstytucji : "

W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny,

odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,

my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,

zarówno wierzący w Boga

będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,

jak i nie podzielający tej wiary,

a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,

równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski,

wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach,

nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej,

zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku,

złączeni więzami wspólnoty z naszymi rodakami rozsianymi po świecie,

świadomi potrzeby współpracy ze wszystkimi krajami dla dobra Rodziny Ludzkiej,

pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane,

pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność,

w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem,

ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej

jako prawa podstawowe dla państwa

oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot.

Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali,

wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka,

jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi,

a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej." Jako najwyższy akt prawny, ustawia Kościół tam, gdzie Jego miejsce, dlatego twierdzenie, że jesteśmy państwem wyznaniowym uważam błędne i niezgodne z prawdą. Pozdrawiam.

Konstytucja, moim zdaniem, nie jest tu najlepszym argumentem.
Jak będziesz miał nastrój, zajrzyj do radzieckiej konstytucji stalinowskiej,
jestem piekielnie ciekaw Twoich wniosków.

Państwo sowieckie nie było państwem demokratycznym, gdzie odbywały się demokratyczne wybory. Nie widzę analogii. My, jako Naród wybieramy swoich przedstawicieli, tylko , że jakoś nie potrafimy ich merytorycznie rozliczyć:) Nasze państwo ma Konstytucję i to jest nasz dorobek, który powinniśmy szanować, bo stanowi prawo. Prawo, które nie wskazuje żadnej religii, której dogmaty mają równość prawną z nią samą. Dlatego nie jesteśmy państwem wyznaniowym.