yourdomain.com

z fejsbuka

Śniadek, szef Solidarności był pospolity, ot podPiSek,
Duda jest podPiSkiem i warchołem-chuliganem:
blokowanie Sejmu, wycięcie Lenina z bramy stoczni...
I Andrzej Jaworski - Panie Boże, jeśli jesteś, daj mu rozum i trochę przyzwoitości

Bronisław Komorowski przyjmuje u siebie chuligana, Senat ma więcej godności -
nie wpuszcza go po warcholskim wyczynie pod Sejmem na swe obrady.

Brak szacunku dla państwa, brak szacunku dla prawa, brak rozumu -
to dzisiejsza Solidarność, to PiS, to Radio Maryja, a wszystko w imię honoru, w imię miłości Ojczyzny, w imię Boże...

Twoje słownictwo przypomina mi czasy Gomułki, jeśli był Twoim nauczycielem, nauka nie poszła w las. Solidaruchy, warchoły, podPiSki,Jaluś, itp. Nie podoba Ci się postępowanie związkowców, Twoja rzecz, ale nie podoba mi się dobór słów. Brama ma swoją historię i jak to u nas bywa jest politycznie wykorzystywana. Stocznia ma jakiegoś właściciela, jakąś nazwę, a Pan Prezydent wydaje z kasy miasta prawie 70 000zł na jakiś napis. Prawda jest taka, że tamtej pamiętnej bramy nie ma, ale przecież nie o to chodzi. Jan się martwi o łamanie prawa, a ja się pytam, gdzie jest policja? Skoro zostało złamane prawo, policja powinna aresztować winnych i po sprawie. Słabe to rządy, które pozwalają łamać prawo, a może prawo nie zostało złamane? Od tego jest policja, prokuratura, sąd. Jan już osądził winowajców, ja wiem tyle, że stocznia ma dziś inną nazwę oraz to, że 70 000 to dużo pieniędzy i w sytuacji finansowej naszego kraju każda złotówka się liczy. Co dobrego wyszło z nowego napisu? Jak zwykle, zamieszanie. Prezydent dobrze wiedział, jaki będzie odzew na Jego pomysł.

Skoro mowa o szacunku to chciałbym przypomnieć, że w pierwszej kolejności należy zaczynać od siebie bo obserwując to forum i Twoją Janie terminologię w określaniu pewnych grup, środowisk, ludźi... to myślę, że mocno upraszczasz i wydajesz pochopne sądy, niesprawiedliwe

Staram się, zgodnie z moim systemem wartości, określać w miarę adekwatnie określać ludzi oraz instytucje,
które szkodzą interesom państwa, w sensie: interesom narodu, obywateli.
Nie walczę, nie piszę paszkwili na ciemne mary przeszłości bliższej i dalszej, które zniknęły bezpowrotnie.
Oceniam zabobon, frazes, stereotyp, instytucje oraz osoby publiczne, które stanowią przeszkodę
w budowaniu państwa przyjaznego obywatelom, państwa dla obywateli.

Staram się nie używać słów: zdrajca, morderca, zbrodniarz...

Ciąg dalszy, poranny: 31.08.2012 - 6:50

Warchoł, warcholstwo - to nie są terminy wynalezione przez Gomułkę.
Na skutek egoizmu stanowego (klasowego) szlachty, jej ciemnoty i warcholstwa Polska zniknęła z map świata.
PiS i odpryski (podPiSki), solidaruchy, którym mimo szczerych chęci nie udało się dorwać do cycków krowiny-Polski,
a dorwali się do ogona, gdzie mleka i miodów nie ma, Kaczyński, poseł Jaworski, szalony Macierewcz, Rydzyk i jego armia
TO ZAGROŻENIE DLA BUDOWY PAŃSTWA RACJONALNEGO, SPRAWNEGO.
Są to siły tak niebezpieczne, że większość Polaków WYBIERA BYLEJAKOŚĆ PLATFORMY,
BY USTRZEC SIĘ PRZED SZALEŃSTWEM.
Tak, szaleństwo przeciwników zmusza nas do tolerowania bylejakości.

BYLEJAKOŚĆ PLATFORMY nie jest przypadłością TYLKO tej formacji,
to jest bylejakość Polaków - twoja, moja, nasza bylejakość powszechna, z tym konkuruje
szaleństwo, przekonanie głupstwa o swej mądrości, przekonanie szaleństwa o swym heroizmie.

Środki masowej komunikacji w Polsce to głównie dwa rodzaje psów:
brysie na służbie aktualnej władzy i korporacji i brysie na służbie konkurentów obecnej władzy.
Rzetelny przekaz i opinia są ciche i rozproszone, i mocno zróżnicowane. Rzetelny przekaz niewielu interesuje,
pilnujemy naszych ciasnych interesów tu i teraz, naszej bliskiej ciału koszuli, a po nas choćby potop.

I werbalny, jałowy patriotyzm, i jałowy, deklaratywny katolicyzm z takąż miłością bliźniego.
I państwo polskie na niby, bez serca, bez duszy - bo nie dajemy mu naszych serc, naszych dusz;
frazesem, pomnikiem, zniczami pod krzyżami, skorumpowanymi bojownikami z korupcją - państwo nie pożyje.

Rozumiem, ja uważam, że rzeczy nalezy nazywać po imieniu, fałszowanie pamięci narodowej to zbrodnia, sumienie mi na to nie pozwala, chrześcijańskie sumienie tak nakazuje postepować. Kłamstwo to grzech. Zresztą szczerze Janie : kto dziś w Polsce nie uważa komunistycznych władz za zbrodniarzy i zdrajców ? sam odpowiedz sobie prosze na to pytanie

//Zresztą szczerze Janie : kto dziś w Polsce nie uważa komunistycznych władz za zbrodniarzy i zdrajców ? sam odpowiedz sobie prosze na to pytanie//

Ja nie uważam "komunistycznych władz" za zbrodniarzy.
Zbrodniarz trafia się wszędzie, tak jak i święty.
Od uznania za winnych zbrodni są niezawisłe sądy, a nie rozhisteryzowana publika czy tłum.

Zbrodniarze już zostali osądzeni przez naród, a sądy ponoć niezawisłe do tej pory mają z tym problem, jakoś odwagi brakuje tak myślę. Dla mnie ważniejsza jest ocena Polaków, a nie wyroki trybunałow. Rachunek i pamięć pokoleń trwa mocniej i dłużej, piętno hańby i pogardy, to jest to co zostanie po czerwonych sprzedawczykach w pamięci ludzi

//Zbrodniarze już zostali osądzeni przez naród, a sądy ponoć niezawisłe do tej pory mają z tym problem, jakoś odwagi brakuje tak myślę. Dla mnie ważniejsza jest ocena Polaków, a nie wyroki trybunałow. Rachunek i pamięć pokoleń trwa mocniej i dłużej, piętno hańby i pogardy, to jest to co zostanie po czerwonych sprzedawczykach w pamięci ludzi//

W moich sądach jest więcej miłosierdzia i wyrozumiałości.

Do tej pory nie użyłem terminu sprzedawczyk w związku z żadnym kolorem.
Używam czasem słów: szaleniec, głupiec... Nie powołuję się też na osąd narodu,
staram się używać własnych kryteriów do sądzenia własnym mózgiem.

Rzecz charakteru, rzecz gustu...

Janie, im więcej epitetów, tym mniej racji, im więcej argumentów, tym tych racji więcej:))