yourdomain.com

My i nasze państwo - wart Pac pałaca...

z fejsbuka:
Do Tubylców i Okolicznych
Dziś, czwartek, 18:00 rozpoczynamy czytanie książki "Państwo na przełomie"
Tadeusza Garczyńskiego, wydanej w 1937 roku (gdzie indziej pokiereszowałem tytuł, zrobiłem z tego Kraj na przełomie).
Książka nie jest zbiorem prawd do wierzenia, jest POD ROZWAGĘ obywatela.
Czyta pisarz i aktor - Bogdan Gorczyca, pomyślimy i przemyślimy wszyscy.
Zapraszam - j.urbanik

Jakie czynniki decydują o sile państwa i trwałości organizacji?
Pisze Garczyński:

"Zapewnień tych nie daje ani wielkość państwa, ani ilość obywateli, ani bogactwo.
Daje je tylko WOLA SPOŁECZEŃSTWA SHARMONIZOWANA z RZĄDZĄCYMI.
Sharmonizowanie to, znalezienie dróg rzeczywistego porozumienia,
jest dziś (1937 - j.urb.)jedyną niezakłamaną drogą do mocarstwowej potęgi"

Mocarstwowa potęga Polski, jak w r. 1937, jak i dziś jest mrzonką.
Wystarczy mi dobrze zorganizowane PAŃSTWO-DLA-OBYWATELI.

Rządzący nami nie są genialni, tacy trafiają się bardzo rzadko, rządzący nami BYLI POSPOLICI - JAK MY,
Teraz, doświadczeni ciężarem władzy, są mądrzejsi od druzgocącej większości swych krytyków z opozycji:
Kaczyńskiego i jego dworu, Ziobry, Śniadka z Dudą razem wziętych i Rydzyka z Jaworskim na dokładkę.

"Sharmonizowanie"...
Wiek XVIII przyniósł sharmonizowanie szlacheckiego motłochu ukształtowanego przez jezuitów z saską władzą:
wart był Pac pałaca, a pałac Paca. To "sharmonizowanie" utrwalało nierząd, którym Polska chyliła się ku upadkowi.

Pisze dalej Garczyński: " Chodzi nam o sprecyzowanie tych pojęć o państwie, które odruchowo używa przeciętny obywatel.
Musimy zrozumieć, że nauka o państwie, to nauka o żywym organiźmie. Istnieją dzieła kapitalne, które były cudownym wyrazem aktualności.
Przeniesione na płaszczyznę innych czasów stają się niezrozumiałe lub błędne. Ewolucja ludzkości nie jest logiką ludzkości.
(...) Każdy kataklizm w przyrodzie, burze i zmiany klimaty, wynalazki cywilizacyjne i zdobycze kultury - wszystko to razem kształtuje inaczej ludzi - te atomy, z których składają się państwa.
Wyśledzić, co pozostaje nienaruszalnym, a co ulega zmianie - to stawianie hipotezy o państwie przyszłości."

Przeczytaliśmy jeden rozdział: CO TO JEST PAŃSTWO, drugi rozdział: [url]CEL PAŃSTWA[/url] przeczytamy i obgadamy po następnym czytaniu.
Tym razem w imprezie uczestniczyło 9 osób, Bogdan Gorczyca był dziesiątym.

"Rządzący nami nie są genialni, tacy trafiają się bardzo rzadko, rządzący nami BYLI POSPOLICI - JAK MY,
Teraz, doświadczeni ciężarem władzy, są mądrzejsi od druzgocącej większości swych krytyków z opozycji:
Kaczyńskiego i jego dworu, Ziobry, Śniadka z Dudą razem wziętych i Rydzyka z Jaworskim na dokładkę."......................................Są mądrzejsi, niż byli podczas przejmowania władzy. To oczywiste. Oczywistym już nie jest, co z ową mądrością czynią. Nie widzę, by budowali państwo obywatelskie, które nam się marzy. Mają w nazwie Obywatelska, nic więcej. Nie podoba mi się niszczenie przez nich głosów, które w ilości 750 000 nazbierali. Nie karz mi ufać kłamcom, którzy wiele nauczyli się podczas swoich rządów. Gładka mowa to nie rządzenie państwem. Piejesz na cześć ludzi, którzy obrośli w piórka. Uważam, że należy ich tych piórek pozbawić. Twoja wiara w rządzących powala mnie na kolana:)

To są polskie władze wybrane zgodnie z demokratycznymi procedurami.
Wybrane - co najmniej - jako MNIEJSZE ZŁO w stosunku do rządów PiS-LPR-SO.

To nie cześć dla PO, raczej spokój, że nie nawiedzeni szaleńcy.

Tak, tak, w ciszy i w spokoju zbliżamy się do zadłużenia w kwocie biliona złotych. Budujemy najdroższe autostrady, po których jeździmy za gotówkę, kupujemy gaz za najwyższą cenę w Europie, tak, tak, ale mamy za to święty spokój. Żyję wystarczająco długo, by wiedzieć,iż bańka zadłużenia prędzej czy później musi pęknąć i pęknie. Co wtedy stanie się z Twoim świętym spokojem? Co do organów władzy, owszem zostały wybrane w demokratyczny sposób i wybór tych, a nie innych nie podlega dyskusji. Polacy już nabali się konkurencji, nasłuchali, że żyjemy na zielonej wyspie, jak jest dobrze też się nasłuchali. Może czas na działanie? Czekam na budżet na 2013 rok, który nam powie, gdzie jesteśmy i gdzie zmierzamy. Ujrzałem promyk nadziei w postaci szybkiej reakcji na pomysły PiS pana Rostowskiego. Merytoryczna dyskusja jest potrzebna jak nigdy.

Minister Jacek zaproponował prezesowi zbawicielowi Jarkowi merytoryczną dyskusję,
czekam na jej owoce, tanie autostrady, może ze trzy miliony czegoś pożytecznego, np. mieszkań,

Jeżeli ktoś nie jest szalony, jak Tusk, to już dobrze, ale nie na tyle dobrze, bym był zadowolony.

24.09.2012r. odbędzie się konferencja, zorganizowana przez PiS w sprawie propozycji Kaczyńskiego. Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha zapowiedział swój udział, Ryszard Bugaj i inni. Mam nadzieję, ze pan Jacek też zechce w niej wziąć udział. Finanse państwa wymagają reform. Im więcej mądrych głów, tym lepiej. Mądrych, nie przemądrzałych.

Cytat dnia : Dlug Polski zbliza się już do 'masy krytycznej", po ktorej wszystko sie zawali i wtedy bedziecie mieli szanse zbudowac ten kraj od zera.

Kaczyński, upokorzony dwukrotnie - przegraną parlamentarna w połowie szalonej kadencji i w wyborach prezydenckich,
nie poddaje się i chce za wszelką cenę pokazać, że on jest wielki wódz, a Tusk jest Wehrmacht, przekręt, nieudacznik i w ogóle - czarny lud.
Przekonany jest o swej mądrości i wielkości sam Prezes Jarosław Wielki i mocno stopniała grupa jego pretorianów,
sprzyja Jarosławowi towarzystwo radiomaryjne, które Rydzyk jak chce za nos wodzi i dziś akurat jest projarosławskie.
Kiedy sytuacja się odmieni, wcale nie wykluczam, że kocica pana Jarosława zostanie przez RM uznana za czarownicę.

Jarosława Kaczyńskiego żądza władzy i chęć dokopania Tuskowi sprawia, że dla niego nie Polska jest najważniejsza, a JArosław.

Tusk nie jest czarnym ludem, jest normalnym człowiekiem, który zmądrzał, zmężniał pod brzemieniem władzy.
Jarosław, z jego urażoną pychą jest zagrożeniem dla Polski.

Nie jest potrzebna debata ekonomistów przeciw Tuskowi, jest sens debaty Rostowskiego z napuszonym Jarosławem,
której wyników nie chciałbym przesądzać, a potem mogą i powinni mówić i pisać ekonomiści.

Że też ten Jarosław się urodził, gdyby nie on, Polska rosła by w siłę, a ludziom by się żyło dostatnio. W końcu już drugą kadencję ten złośliwiec wszystko psuje. Jan by chciał, aby Jarosław z Rostowskim się spotkał, bo Jan wie, że Rostowski nawet Gomułkę potrafił przegadać. Tu chodzi o ekonomię, mają się wypowiadać tuzy ekonomii, a nie historycy, choć jeden z nich nawet solidnie wykształcony. Gdyby nie fakt, że wiem kim jest Jan, pomyślałbym, że jest jednym z Młodych Demokratów, do których Schetyna wystosował pismo z prośbą, aby wszystkie ręce poszły do klawiatur i nie wdając się w dyskusję wychwalały jedynie słuszną opcję- Platformę Obywatelską. Jest tych wychwalaczy na forum onetu tylu, że czapkami by nas nakryli. Jan, nie wdając się specjalnie w jakieś merytoryczne dysputy, wali w Jarosława z armaty, jakby widział Gustawa, który chce złupić kraj. Ja widzę zadłużony kraj, którego rząd nic sobie z tego nie robi, jakby nie wiedział, że jest od tego, by dbać o nasze interesy. Swoją drogą Twoja znajomość psychiki Jarosława powala, może powinieneś zająć się zawodowo badaniem polityków, tam z pewnością zajęcia by Ci nie brakło:)

Tusk może nie zmężniał pod brzemieniem władzy ale na pewno spęczniał wiadomo od czego, nie ma jak w rodzinie... by żyło sie lepiej.