Page 1 of 1

Mea maxima culpa...

Posted: Thu Sep 13, 2012 10:31 am
by jan
Mea maxima culpa...
Nasza zbiorowa wina, że Polska jest jaka jest, że miliony szukają chleba i normalności za granicami.

Polska jest słaba, źle zorganizowana i biedna.
Biedę dziedziczymy po przodkach i po przeszłości (m.in. przetaczające się przez nasze ziemie wojny),
w bałaganie organizacyjnym i niemocy tkwimy ze względu na naszą OBYWATELSKĄ MARNOŚĆ -
i NIE RZĄDY TU WINNE, znaczy - WINNE SĄ I RZĄDY, ale ONE SĄ TAKIE JAK MY, ONE SĄ Z NAS.

Aby się przestać staczać w skansen, trzeba zdać sobie sprawę z naszych wad,
przestać gloryfikować historyczne idiotyzmy i powoli, po konarsku (Stanisław Konarski - ten, który odważył się być mądry),
budować mądrość narodową i państwową naszych dzieci i wnuków,
a na dziś - nie dopuszczać do władzy szaleńców, głupców i demagogów, którzy mają recepty na wszystko.

Chcesz by Polska była normalna - ćwicz normalność na sobie, u siebie, wśród swoich...
dobro i normalność jest zakaźne, w tym samym stopniu jak głupota i zło,
ale są trudniejsze w realizacji, wymagają WIEDZY, WOLI, WYTRWAŁOŚCI.
Zło rodzi się z naszego lenistwa, nieuctwa, braku szacunku dla bliźniego - i smaga nas swym biczem.