kapitał - do czyich rąk
Posted: Wed Oct 03, 2012 6:04 am
"...w strukturze gospodarczo-politycznej państwa kapitał zajmuje stanowisko uprzywilejowane.
Naturalnym wynikiem tego jest walka o tytuł własności kapitału pomiędzy państwem a jednostką.
Biegunami tej walki są: pełny liberalizm z jednej strony, upaństwowienie kapitału z drugiej.
Krańcowości w państwie są zawsze zgubne - wszakże pojęcie organizacji jest zawsze pojęciem kompromisu.
Zbytni liberalizm doprowadza do takiej przewagi kapitału, że w końcu staje się władzą w państwie.
To stanowisko wykorzystuje dla nadmiernej korzyści posiadaczy. (...)
Kapitał pracuje zawsze, tylko charakter tej pracy zmienia się zależnie od charakteru właściciela.
Kapitał w ręku zbiorowym posiada instynkt zaspokojenia przede wszystkim spożycia.(...)
Upaństwowienie kapitału jest więc niebezpiecznym ze względu na nieuchronne następstwo przerostu spożycia.
Poza tym zjednoczenie w jednym ręku władzy państwowej i siły kapitału stwarza despotyzm większy,
niż zjednoczenie w jednym ręku władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej."
Rozdziały o szkolnictwie i gospodarce są w "Państwie na przełomie" Garczyńskiego zawiera ciekawe uwagi
ale nie jest najmocniejszą stroną tej książeczki sprzed lat 75.
Naturalnym wynikiem tego jest walka o tytuł własności kapitału pomiędzy państwem a jednostką.
Biegunami tej walki są: pełny liberalizm z jednej strony, upaństwowienie kapitału z drugiej.
Krańcowości w państwie są zawsze zgubne - wszakże pojęcie organizacji jest zawsze pojęciem kompromisu.
Zbytni liberalizm doprowadza do takiej przewagi kapitału, że w końcu staje się władzą w państwie.
To stanowisko wykorzystuje dla nadmiernej korzyści posiadaczy. (...)
Kapitał pracuje zawsze, tylko charakter tej pracy zmienia się zależnie od charakteru właściciela.
Kapitał w ręku zbiorowym posiada instynkt zaspokojenia przede wszystkim spożycia.(...)
Upaństwowienie kapitału jest więc niebezpiecznym ze względu na nieuchronne następstwo przerostu spożycia.
Poza tym zjednoczenie w jednym ręku władzy państwowej i siły kapitału stwarza despotyzm większy,
niż zjednoczenie w jednym ręku władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej."
Rozdziały o szkolnictwie i gospodarce są w "Państwie na przełomie" Garczyńskiego zawiera ciekawe uwagi
ale nie jest najmocniejszą stroną tej książeczki sprzed lat 75.