Co robić. Tekst dla przyzwoitych.
Posted: Wed Oct 31, 2012 7:55 am
Co robić. Tekst dla przyzwoitych.
Integrować społeczność lokalną, w grupach rówieśniczych i międzypokoleniowych,
ujawniać lokalnych liderów, wspierać ich w realizacji lokalnych celów, organizowania grup zainteresowań,
PO TO,
BY NA LIDERSKICH DOŚWIADCZENIACH DZIECIŃSTWA i MŁODOŚCI
ROŚLI PRZYSZLI URZĘDNICY ZE SPOŁECZNYM CZUCIEM
oraz DZIAŁACZE POLITYCZNI i SPOŁECZNI, W TYM POSŁOWIE.
Z natury rzeczy liderem może być nauczyciel, ksiądz, jeśli mają społecznikowską pasję,
jeśli mają na tyle charyzmy i przyzwoitości, że mogą być wzorcami osobowymi;
inicjatorami i doradcami społecznych akcji mogą być inteligenci,
którzy z zawodu wyszli na emerytury lub renty,
a nie przyrośli jeszcze do foteli i kapci, czyli nie skapcanieli.
Kulturtraegerzy z instytucji kulturalnych:
bibliotek, domów kultury i sztuk wszelakich i domów opieki...
Oni niosą z wysoka kulturę ludkom i okolicom kulturalnie upośledzonych...
Ludność tubylcza ma się cieszyć, klaskać i chwalić.
Kulturtraegerzy niosą igrzyska, a nie kulturę. Doplebsiają plebejów.
Naszą instytucją nie zainteresował się żaden z formalnych "wnosicieli kultury" i niewielu takich "z natury rzeczy".
KULTURA – TO TWÓRCZOŚĆ, TWORZENIE – od drobnych, podwórkowych czy parafialnych, rzeczy poczynając;
KULTURA – TO SŁUŻBA ŻYCIU, a nie zorganizowany dla jakichś NICH, PRYMITYWNYCH TUBYLCÓW festyn.
Integrować społeczność lokalną, w grupach rówieśniczych i międzypokoleniowych,
ujawniać lokalnych liderów, wspierać ich w realizacji lokalnych celów, organizowania grup zainteresowań,
PO TO,
BY NA LIDERSKICH DOŚWIADCZENIACH DZIECIŃSTWA i MŁODOŚCI
ROŚLI PRZYSZLI URZĘDNICY ZE SPOŁECZNYM CZUCIEM
oraz DZIAŁACZE POLITYCZNI i SPOŁECZNI, W TYM POSŁOWIE.
Z natury rzeczy liderem może być nauczyciel, ksiądz, jeśli mają społecznikowską pasję,
jeśli mają na tyle charyzmy i przyzwoitości, że mogą być wzorcami osobowymi;
inicjatorami i doradcami społecznych akcji mogą być inteligenci,
którzy z zawodu wyszli na emerytury lub renty,
a nie przyrośli jeszcze do foteli i kapci, czyli nie skapcanieli.
Kulturtraegerzy z instytucji kulturalnych:
bibliotek, domów kultury i sztuk wszelakich i domów opieki...
Oni niosą z wysoka kulturę ludkom i okolicom kulturalnie upośledzonych...
Ludność tubylcza ma się cieszyć, klaskać i chwalić.
Kulturtraegerzy niosą igrzyska, a nie kulturę. Doplebsiają plebejów.
Naszą instytucją nie zainteresował się żaden z formalnych "wnosicieli kultury" i niewielu takich "z natury rzeczy".
KULTURA – TO TWÓRCZOŚĆ, TWORZENIE – od drobnych, podwórkowych czy parafialnych, rzeczy poczynając;
KULTURA – TO SŁUŻBA ŻYCIU, a nie zorganizowany dla jakichś NICH, PRYMITYWNYCH TUBYLCÓW festyn.