Page 1 of 1

UE sypie sporo forsy na podtrzymanie kultury regionalnej -

Posted: Thu Aug 09, 2007 6:56 am
by jan
"sypanie forsy" na podtrzymanie kultury regionalnej, żeby nie zniknęła,
to często próba reanimacji... trupa,
budowanie skansenu dla uciechy turystycznej gawiedzi.


Ideałem (moim) byłyby regionalne ośrodki promieniujące nowymi ideami.

Europa żywych kultur, a nie jakiś efekt homogenizacji - blada, mdła kultura ogólnoeuropejska.

Europa ojczyzn - ZBIOROWYCH OBOWIĄZKÓW!

jan urbanik

PS
Kiedy jadę GDZIEŚ nie jest moim celem sfotografować się na TLE, udokumentować BYCIE;
fotografują COŚ, by utrwalić wrażenia.
Staram się poznać ludzi w ich naturalnych kontekstach: w domu, rodzinie, pracy; od święta i na co dzień.

Re: UE sypie sporo forsy na podtrzymanie kultury regionalnej

Posted: Thu Aug 09, 2007 1:13 pm
by kviat
jan wrote:"sypanie forsy" na podtrzymanie kultury regionalnej, żeby nie zniknęła,
to często próba reanimacji... trupa,
budowanie skansenu dla uciechy turystycznej gawiedzi.

Zaraz tam reanimacji... Raczej balsamowanie :-)
Czas nie stoi w miejscu, glinianych garnków już się nie lepi na handel, lecz właśnie dla uciechy turystów.

jan wrote:Ideałem (moim) byłyby regionalne ośrodki promieniujące nowymi ideami.

I to właśnie się dzieje. Zamiast wegetacji, małe miejscowości kuszą turystów atrakcjami.
Lepsze to niż winiacze pod sklepem.

jan wrote:Europa żywych kultur, a nie jakiś efekt homogenizacji - blada, mdła kultura ogólnoeuropejska.

Nie ma jeszcze czegoś takiego jak kultura ogólnoeuropejska, a już piszesz, że będzie mdła.
Cóż za pesymizm ;-)

Nie wiem jaka będzie kultura ogólnoeuropejska, ale jestem przekonany, że nie będzie przeszkadzała kulturom lokalnym.
Zresztą odrobina konkurencji jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

jan wrote:Europa ojczyzn - ZBIOROWYCH OBOWIĄZKÓW!

Europa - jedna ojczyzna (w dalszej przyszłości - cała planeta).
Zbiorowy obowiązek, to zbiorowa odpowiedzialność. Czyli brak odpowiedzialności.
Już to przerabialiśmy, są na to dowody - nie sprawdziło się.
Każdy człowiek jest inny - ludzie nie mają zbiorowej świadomości.


jan wrote:PS
Kiedy jadę GDZIEŚ nie jest moim celem sfotografować się na TLE, udokumentować BYCIE;
fotografują COŚ, by utrwalić wrażenia.
Staram się poznać ludzi w ich naturalnych kontekstach: w domu, rodzinie, pracy; od święta i na co dzień.

I tu jesteśmy zgodni :-)

Posted: Fri Aug 10, 2007 2:09 pm
by Fordor
Jan napisał:
"...budowanie skansenu dla uciechy turystycznej gawiedzi..."
Taką wizję skansenu fantastycznie promował Feliks Derecki w książce pt. "Witajcie w Dzyndzylakach" - dobra lektura na wakacje.