Nie polityk, nie mąż stanu, a Walduś od Pawlaków, kozak
Posted: Tue Nov 20, 2012 6:28 am
Nie polityk, nie mąż stanu, a Walduś od Pawlaków, kozak.
Obrażony pacan wypiął się na Polskę i Stronnictwo, coś napuszonego, nadętego.
Przypomina mi Walduś Kaczora, któremu nie udało się pójście w prezydenty.
Głupawe dziennikarzyny prześcigają się w wymądrzaniu, pouczaniu...
Gdyby Walduś od Pawlaków był mężem stanu, to zostałby na stanowisku premiera,
by Piechociński i ktoś tam jeszcze, mogli pracować nad terenem i parlamentem.
Polska taka jest, jakie polityczęta i dziennikarzęta ma,
kraj taki mamy, jakiego jesteśmy warci.
Wstyd mi za taką Polskę.
Zapewne coś tu jeszcze dopiszę, tymczasem niech wisi to, co napisałem.
Obrażony pacan wypiął się na Polskę i Stronnictwo, coś napuszonego, nadętego.
Przypomina mi Walduś Kaczora, któremu nie udało się pójście w prezydenty.
Głupawe dziennikarzyny prześcigają się w wymądrzaniu, pouczaniu...
Gdyby Walduś od Pawlaków był mężem stanu, to zostałby na stanowisku premiera,
by Piechociński i ktoś tam jeszcze, mogli pracować nad terenem i parlamentem.
Polska taka jest, jakie polityczęta i dziennikarzęta ma,
kraj taki mamy, jakiego jesteśmy warci.
Wstyd mi za taką Polskę.
Zapewne coś tu jeszcze dopiszę, tymczasem niech wisi to, co napisałem.