Miejsce Polski, my i inni
Posted: Thu Jan 10, 2013 12:16 pm
Miejsce Polski, my i inni
Nie mam POLSKICH kompleksów,
nie czuję POLSKIEJ PYCHY, która nadyma "prawdziwych Polaków" do żałosno-śmiesznej karykatury,
nie mam też kompleksu niższości z powodu mej polskości,
z powodu niskiej pozycji Polski w rodzinie państw.
Suma i iloczyn zbiegów okoliczności WCZORAJ ustawiły nas w szeregu państw
w zgodzie z dotychczasową logiką dziejów, na co DZIŚ nie mamy wpływu.
Wobec powyższego ta materia niech nas nie roznamiętnia.
Mamy za to wpływ na JUTRO, na nasze przyszłe miejsce Polski w szeregu państw i narodów,
na poziom i komfort naszego w Polsce bytowania.
Warunkiem, byśmy się stali państwem ważnym i poważnym jest zrobienie na początku
generalnego szczerego, głębokiego rachunku sumienia. I WYCIĄGNIĘCIA WNIOSKÓW Z TEGO WYNIKAJĄCYCH.
Rachunek sumienia to beznamiętna analiza naszej historii, przy nieustannej świadomości, że nie jesteśmy pępkiem świata,
że inne państwa, inne ludy i narody mają takie jak my prawa;
patrzenie nieustanne na nasze dzieje NA TLE dziejów europejskich czy (i) powszechnych.
Pomoc w rachunku sumienia Polski:
- rachunek zysków i strat ciągu naszych narodowych zrywów,
- stosunek warstwy dominującej-rządzącej do państwa,
- stosunek warstwy dominującej-rządzącej do reszty społeczeństwa,
- analiza panujących ideologii
- stosunki państwo-Kościół
- stosunek do innych państw
Moje intuicyjne priorytety:
rewitalizacja systemu polskiej oświaty-wychowania, rewitalizacja nauki polskiej,
RACJONALIZACJA OPIEKI ZDROWOTNEJ, promocja zdrowego trybu życia, usunięcie barier przedsiębiorczości...
Dla tych priorytetów, sądzę, nietrudno byłoby uzyskać powszechną zgodę.
Od czego zacząć – tu będzie o zgodę trudniej,
JAK TO ZROBIĆ? i KTO MA TO ZROBIĆ? – głowa zaczyna boleć,
MODEL IDEALNY, DOCELOWY – JAKI? – tu rozpęta się najnormalniejsze polskie piekło.
Polityka zagraniczna – rozwijać kulturę i gospodarkę w ramach Unii,
uznać za trwałe i nienaruszalne wszystkie granice państw w Europie,
nawiązać szczerą, dobrosąsiedzką współpracę z Rosją –
to, co dzieje się aktualnie jest irracjonalne i chorobliwe po obydwu stronach,
świadczy o obustronnych kompleksach.
Przestać paternalistycznie, z góry, traktować naszych wschodnich sąsiadów,
gdyż to jest dowodem naszej arogancji wynikającej z ignorancji.
Uczy Marcin Marcina, a sam... sobie poradzić nie może.
Zróbmy sobie Polskę, która da się lubić za jakość życia w niej!
.
Nie mam POLSKICH kompleksów,
nie czuję POLSKIEJ PYCHY, która nadyma "prawdziwych Polaków" do żałosno-śmiesznej karykatury,
nie mam też kompleksu niższości z powodu mej polskości,
z powodu niskiej pozycji Polski w rodzinie państw.
Suma i iloczyn zbiegów okoliczności WCZORAJ ustawiły nas w szeregu państw
w zgodzie z dotychczasową logiką dziejów, na co DZIŚ nie mamy wpływu.
Wobec powyższego ta materia niech nas nie roznamiętnia.
Mamy za to wpływ na JUTRO, na nasze przyszłe miejsce Polski w szeregu państw i narodów,
na poziom i komfort naszego w Polsce bytowania.
Warunkiem, byśmy się stali państwem ważnym i poważnym jest zrobienie na początku
generalnego szczerego, głębokiego rachunku sumienia. I WYCIĄGNIĘCIA WNIOSKÓW Z TEGO WYNIKAJĄCYCH.
Rachunek sumienia to beznamiętna analiza naszej historii, przy nieustannej świadomości, że nie jesteśmy pępkiem świata,
że inne państwa, inne ludy i narody mają takie jak my prawa;
patrzenie nieustanne na nasze dzieje NA TLE dziejów europejskich czy (i) powszechnych.
Pomoc w rachunku sumienia Polski:
- rachunek zysków i strat ciągu naszych narodowych zrywów,
- stosunek warstwy dominującej-rządzącej do państwa,
- stosunek warstwy dominującej-rządzącej do reszty społeczeństwa,
- analiza panujących ideologii
- stosunki państwo-Kościół
- stosunek do innych państw
Moje intuicyjne priorytety:
rewitalizacja systemu polskiej oświaty-wychowania, rewitalizacja nauki polskiej,
RACJONALIZACJA OPIEKI ZDROWOTNEJ, promocja zdrowego trybu życia, usunięcie barier przedsiębiorczości...
Dla tych priorytetów, sądzę, nietrudno byłoby uzyskać powszechną zgodę.
Od czego zacząć – tu będzie o zgodę trudniej,
JAK TO ZROBIĆ? i KTO MA TO ZROBIĆ? – głowa zaczyna boleć,
MODEL IDEALNY, DOCELOWY – JAKI? – tu rozpęta się najnormalniejsze polskie piekło.
Polityka zagraniczna – rozwijać kulturę i gospodarkę w ramach Unii,
uznać za trwałe i nienaruszalne wszystkie granice państw w Europie,
nawiązać szczerą, dobrosąsiedzką współpracę z Rosją –
to, co dzieje się aktualnie jest irracjonalne i chorobliwe po obydwu stronach,
świadczy o obustronnych kompleksach.
Przestać paternalistycznie, z góry, traktować naszych wschodnich sąsiadów,
gdyż to jest dowodem naszej arogancji wynikającej z ignorancji.
Uczy Marcin Marcina, a sam... sobie poradzić nie może.
Zróbmy sobie Polskę, która da się lubić za jakość życia w niej!
.