Page 1 of 1

Świat nie widział !

Posted: Sun Aug 12, 2007 8:50 pm
by jan
Napisałem w piątek:

"Przyśpieszone wybory są bez sensu. Rządy Kaczyńskich są bez sensu.

Wybory nie zapewnią wymiany elit, nie zapewnia nowych elit – będą tylko koszty
i przerwa w pracach legislacyjnych.

Konstruktywne wotum nieufności wobec aktualnego rządu
i powołanie Tymczasowego RZĄDU"

Taki sam pomysł wygłosił dziś Wierzejski,
choć motywacje jego były zapewne inne niż moje.

Jemu zależało, by posłowie LPR mogli jeszcze jakiś czas pobierać poselskie diety,
by PiS zbankrutował, wtedy mogłyby odwrócić się role i karierowicze płynęliby z PiSu do LPR-u.

Może warto policzyć co się bardziej opłaca;
czy większym kosztem są wybory parlamentarne, czy płacenie diet różnym Wierzejskim.

Operacja utworzenia nowego rządu byłaby krótsza,
Sejm miałby mniejszą przerwę w działalności legislacyjnej,
a bankrutujących Kaczyńskich i spółki wcale nie byłoby mi żal:
łącznie z (byłymi?) koalicjantami przynosili nam tylko wstyd.

Z drugiej strony: Giertycha, Wierzejskiego i pozostałych prawdziwków
uważam za równie groźnych jak Kaczyńscy i Ziobro.

Z trzeciej strony - Tusk i Rokita, ambitni paRTioci...

Z czwartej strony...

Same słabe strony. Ciemność widzę.

jan urbanik

Posted: Sun Aug 12, 2007 10:29 pm
by kviat
jan wrote:Operacja utworzenia nowego rządu byłaby krótsza,
Sejm miałby mniejszą przerwę w działalności legislacyjnej

W przypadku tego sejmu to wada.
Niby kto miałby uchwalać te ustawy?

Posted: Mon Aug 13, 2007 4:13 am
by jan
Problem w tym, że nie ma we mnie wiary, że następny Sejm będzie lepszy od aktualnego.
Równie dobrze może być gorszy.

Proces obywatelskiej edukacji rozciąga się na pokolenia.

Obecnie Polska jest na etapie obywatelskiej degeneracji.

Polityczne elity są wzorcem jakie być NIE powinny. Polityczna scena - prymitywny magiel.

Zupełny nie-rozum przy ogromnym zapale.

Lub populizm przy prywacie i nepotyzmie.

jan urbanik

Posted: Mon Aug 13, 2007 6:19 am
by kviat
jan wrote:Problem w tym, że nie ma we mnie wiary, że następny Sejm będzie lepszy od aktualnego.
Równie dobrze może być gorszy.

We mnie nie ma wiary, że obecny się zmieni na lepsze.
Prawdopodobieństwo, że przyszły będzie lepszy wynosi 50%. Będzie albo nie będzie :-)
50% to zdecydowanie więcej niż 0%.