Powinno się... powino być... prawa... prawa człowieka.
ONI POWINNI.
NAM SIĘ NALEŻY.
Reformy winni przeprowadzić ONI,
ale tak, by pozytywne skutki spadały na nas,
trudy powinni ponosić ONI.
===============
Pan Bóg nie chce zesłać manny z nieba,
nie chce posłać nad Wisłę Archanioła z mieczem ognistym,
który wytnie i wypali zło.
(Boje się, że gdyby boski kaprys sprawił,
że Archanioł zabrałby się do dzieła,
to nadwiślańska ludność mocno by się przerzedziła.)
Oprócz Pana Boga są jeszcze podobno krasnoludki,
które, podobno, wiele mogą, ale ja w to nie wierze,
pochowało się gdzieś sukinsyństwo, nie chce nic za nas zrobić dla nas,
choć powinno: przecież my Polacy, naród, który cierpiał, walczył… Katyń, Solidarność…
===========
„Po owocach ich poznacie je” – znowu cytuję Pismo.
O wartości NARODU świadczy najlepiej STAN PAŃSTWA.
Zdesperowani Żydzi po doświadczeniach zagłady potrafili na pustyni,
we wrogim otoczeniu, zbudować kwitnące ogrody, sprawnie funkcjonujące państwo.
Polska, kraj bohaterów, męczenników i mnogich Napoleonów, pogromców komuny
w ciągu 20 lat pozbył się suwerenności ekonomicznej, nie liczy się militarnie,
istnieje tylko dlatego, że nikomu nie zależy, by nie istniała:
przecież i tak dajemy się doić, a nie sprawiamy światu kłopotu bohaterskimi powstaniami.
Gwiazdorstwo, bohaterstwo krabów we wiadrze.
Absolutny brak umiejętności współpracy, wzajemnego zaufania do siebie, więc i do władzy,
wyścig szczurów, walka krabów w kuble…
Wielopolski, Piłsudski:
„Dla Polaków można coś zrobić, z Polakami nigdy.”.
Dopóki to będzie prawdą, Polska będzie się pogrążać.
Jeśli wyżej napisane ma, Twoim zdaniem, odrobinę sensu,
czekam na Ciebie w niedzielę (24.02.2013) o 18 w Bibliotece Społecznej.
Czyńmy okoliczny świat lepszy i piękniejszy!
Polska, kraj bohaterów, męczenników i mnogich Napoleonów
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Polska, kraj bohaterów, męczenników i mnogich Napoleonów
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests