kilka dywagacji o człowieku i jego doli
Posted: Tue Aug 14, 2007 2:43 pm
Los nas wrzucił w MIEJSCE i CZAS. Kulturowa matryca (najbliższe środowisko)
dała nam język, kategorie widzenia świata i system wartości.
Przez kulturowe ”okulary” patrząc, z kamyków informacji budujemy nasz świat(opogląd).
Nie zawsze pozyskane kamyki dają się wpasować w szkielet mozaiki naszego światopoglądu -
nie ma koherentnego systemu opisującego świat, odpowiadającego na wszystkie pytania.
Jest wiele – okazuje się – możliwości opisywania świata.
Jest wiele – okazuje się – systemów wartości.
Kulturowa matryca jest dziełem człowieka – żyjącej gromadnie ludzkości,
gromadzącej i przetwarzającej informację,
***
Nie zawsze nasze widzenie świata i naszego w tym świecie miejsca najbardziej nam odpowiada:
czasem nam się ono nie opłaca – „przefarbowanie się” daje większą porcję marmolady,
czasem dyskomfort wewnętrzny obrzydza nam marmoladę tak,
że rezygnujemy z niej na rzecz czegoś, co nam się zupełnie nie opłaca.
Wybory wyżej opisane mieściły się w granicach normalności i wolnej woli,
bywają wybory wymuszone, kiedy „normalny człowiek” wybiera mniejsze zło.
Herosi wybierają dobro, za co poeci i lud opiewają ich po bohaterskim zgonie.
jan urbanik
dała nam język, kategorie widzenia świata i system wartości.
Przez kulturowe ”okulary” patrząc, z kamyków informacji budujemy nasz świat(opogląd).
Nie zawsze pozyskane kamyki dają się wpasować w szkielet mozaiki naszego światopoglądu -
nie ma koherentnego systemu opisującego świat, odpowiadającego na wszystkie pytania.
Jest wiele – okazuje się – możliwości opisywania świata.
Jest wiele – okazuje się – systemów wartości.
Kulturowa matryca jest dziełem człowieka – żyjącej gromadnie ludzkości,
gromadzącej i przetwarzającej informację,
***
Nie zawsze nasze widzenie świata i naszego w tym świecie miejsca najbardziej nam odpowiada:
czasem nam się ono nie opłaca – „przefarbowanie się” daje większą porcję marmolady,
czasem dyskomfort wewnętrzny obrzydza nam marmoladę tak,
że rezygnujemy z niej na rzecz czegoś, co nam się zupełnie nie opłaca.
Wybory wyżej opisane mieściły się w granicach normalności i wolnej woli,
bywają wybory wymuszone, kiedy „normalny człowiek” wybiera mniejsze zło.
Herosi wybierają dobro, za co poeci i lud opiewają ich po bohaterskim zgonie.
jan urbanik