Page 1 of 1

Wielka i mniejsza polityka - i Polska

Posted: Wed Aug 15, 2007 7:20 am
by jan
Polska, choć dość duża i czuje się prymusem jako obalaczka „komuny”.
jest w wielkiej polityce przedmiotem, jest szczekliwym pinczerkiem,
którym posłużyła się Ameryka i Europa Zachodnia,
by powyrywać zęby smokowi na glinianych nogach – ZSRR.

Solidarność nadmuchana dolarami, bodbechtana Wolną Europą
przestawiła Polskę na drugą stronę barykady, nie zmieniając jej znaczenia –
Polska jest nadal narzędziem, przedmiotem gry wielkich.
Dzięki głupocie nowych politycznych elit, narzędziem o znaczeniu mniejszym znaczeniu,
niż pozwala na to nasz, średni w Europie, potencjał.
”Niepodległą” Polską w chwili powstawania zachodni mózg i pieniądz manipulował w sposób dowolny;
przyziemne marzenia milionów solidariuszy zupełnie się nie liczyły.

Podmiotami wielkiej polityki, wzajemnie się szachującymi, jest na dziś Zachodnia Europa
z Ameryką, Chiny, Rosja. Ameryka pełni rolę żandarma świata,
Rosja i Chiny zmuszone zostały do głębokich wewnętrznych przekształceń.
Jak do tej pory lepiej sobie radzą Chińczycy. Komunistom chińskim udało się to,
co nie udało się Gorbaczowowi: rozwijać kraj nie przechodząc przez etap anarchii.
Czy uda im się dojść do liberalizmu politycznego bez rozlewu krwi? – Być może.

jan urbanik

Posted: Wed Aug 15, 2007 7:40 am
by kviat
jan wrote:Komunistom chińskim udało się to,
co nie udało się Gorbaczowowi: rozwijać kraj nie przechodząc przez etap anarchii.
Czy uda im się dojść do liberalizmu politycznego bez rozlewu krwi? – Być może.

Jak można pisać, że im się udało (albo uda)? Przecież oni tego nie robią z własnej woli.
Zostali zmuszeni.
Gdyby robili to z własnej woli to całkiem spuściliby ze smyczy ludzi, a nie poluzowali tylko kilka centymetrów.

Posted: Wed Aug 15, 2007 8:01 am
by jan
To co się robi nie z własnej woli również może się udać lub nie udać.
Gorbaczowowi się NIE UDAŁO.

"Spuszczanie ze smyczy" nie jest dobrem absolutnym.
Popuszczanie jest mądrością.

jan urbanik

Posted: Wed Aug 15, 2007 9:38 am
by kviat
jan wrote:To co się robi nie z własnej woli również może się udać lub nie udać.
Gorbaczowowi się NIE UDAŁO.

A Chińczykom się udało? Chyba tylko to, że tak mało poluzowali... i cieszą się dalej.

jan wrote:"Spuszczanie ze smyczy" nie jest dobrem absolutnym.
Popuszczanie jest mądrością.

Można popuścić mniej lub więcej i to jest ta subtelna różnica.
I kluczowe jest: mogą popuścić więcej ale tego nie robią, bo dbają o własne "cztery litery" i mają gdzieś obywateli. I to jest niby ten sukces?