Page 1 of 1

Dmuchawce-Latawce-Wiatr

Posted: Tue May 14, 2013 5:50 pm
by jan
W Bibliotece Społecznej dzieje się najwięcej, dzieje się codziennie.
Mieszkańcy widzą to, doceniają: - Miasto powinno WAM pomóc!

WAM... a NAS prawie nie ma. KILKA OSÓB GENERUJE RUCH, na którym W ZASADZIE
NIKOMU NIE ZALEŻY, każdy ma przecież tyle spraw na głowie.
Ale „ONI POWINNI”.
Powinniśmy być, powinniśmy działać, bo "robicie świetną robotę", "powinni wam pomóc",
ale na prośbę włącz się, weź część obowiązków, część odpowiedzialności - nie reaguje prawie nikt.

By się nie udusić w pękającej w szwach Bibliotece wzięliśmy dodatkowy lokal,
którzy trzeba umeblować, wyremontować, sprzątać, ogrzać, oświetlić
i dopicować tak, by przynajmniej nie raził paskudztwem.
Gdyby nas było więcej, gdyby nam się więcej chciało,
mogłoby być ładnie, pięknie, ślicznie, wygodnie i miło oku.


Znam trochę świetnych ludzi, ale z gatunku „dmuchawce, latawce, wiatr”,
którzy przez całe życie bujają się z kwiatka na kwiatek, starając się spijać miodek.
Spijają sobie, spijają, ale nigdzie nie są u siebie;
są niby potrzebni, ale nie konieczni.

A jesteście szczęśliwe, Wy Dmuchawce-Latawce-Wiatr?
Jeśli powiecie, że tak – nie uwierzę Wam.

Gdybyście, Latawce, potrafili skupić się w jakimś ulu,
spotęgowałyby się nasze moce i wtedy dopiero,
po „zestrzeleniu myśli w jedno ognisko i w jedno ognisko duchów”,
potrafilibyśmy pokazać światu, gdzie raki zimują.

Pracujcie na CEL, a nie na poklask zdradnej gawiedzi.
Tam szczęście, w ofiarnym spalaniu się, w syzyfowej robocie
utrzymania człowieka biologicznego
na boskim poziomie TWÓRCY KULTURY.

Człowieczeństwo – to CZŁOWIEK KULTURY.