Page 1 of 1
Po spotkaniu z teologiem moje zdanie osobne
Posted: Sat Jul 06, 2013 8:00 am
by jan
Po spotkaniu z teologiem moje zdanie osobne
Biblia - Pismo Święte chrześcijan i żydów, Nowy Testament - tylko chrześcijan.
Biblia jest uważana przez chrześcijan i żydów za główne źródło wiedzy
o świecie, o moralności i o Bogu czy bogach.
Podstawą wiary judeochrześcijan jest Biblia.
Potwierdzenie słuszności wiary judeochrześcijan jest w Biblii.
Zbyt marna to podstawa, by na niej budować.
Dla mnie:
Historia żydowska zapisana w Biblii zawiera ślady rzeczywistych wydarzeń,
Nowy Testament jest zbiorem późnych opowieści o jednym z żydowskich reformatorów religijnych.
Wszystkie opowieści o bogach i boskości to ślady bliskowschodnich mitów.
Ktoś ma ŁASKĘ WIARY, ktoś jej nie ma.
Nie posiadłem łaski, ale nie krzywduję sobie.
PRZESŁANKI ZIEMSKIE, LUDZKIE WYSTARCZAJĄ, BY ŻYĆ GODNIE.
Kto jest przekonany, że jego życie z wiarą w Boga (bogi) jest godniejsze,
jeśli mu to przydaje godności – niech sobie będzie przekonany.
Re: Po spotkaniu z teologiem moje zdanie osobne
Posted: Sat Jul 06, 2013 12:13 pm
by Fordor
Spotkanie ze Zbigniewem Hobgarskim w Bibliotece Społecznej (4.07.2013) było ciekawe i rzeczywiście mobilizowało do przemyśleń. Swoje poglądy zaprezentowała osoba niefunkcjonująca w strukturze kościelnej, lecz należąca do laikatu. Będąc człowiekiem głęboko wierzącym, p. Zbigniew stara się znaleźć najlepszą łączność z Bogiem poprzez opieranie się nie na przekazach, tradycji, lecz znajomości Biblii, która jest podstawą wiary chrześcijan i żydów.
Zaniepokojony rozłamami religijnymi, które dzielą ludzi, jest gorącym zwolennikiem ekumenizmu, czyli tego ruchu, który wypracowuje porozumienie miedzy różnymi kościołami. Jest wyznawcą jedynego Boga, który może być określany różnymi nazwami, lecz w Polsce to pojęcie jest jedyne.
Dużo wspólnego znajduje z kościołem protestanckim (np. z baptystami). Jest zwolennikiem spowiedzi osobistej, nie zaś nausznej (co dopuszcza luterańsko-katolicka Deklaracja wspólna o usprawiedliwieniu podpisana 31 października 1999 r.). Do najważniejszych sakramentów zalicza dwa: chrzest (najlepiej przyjmowany przez osobę świadomą) i eucharystię.
Niezależnie od tego p. Zbigniew, który ukończył studia teologiczne, jest autorem 8 publikacji na te tematy. Debiutował książką pt. „Jak kwitnąca łąka. O kościołach i związkach wyznaniowych mniejszościowych w Polsce”. W dziewiątej „Wspomnienia i sentymenty. Kresowe i nie tylko” zawarł swoją przeszłość, zaś dziesiąta jest w planach. Jestem ciekawa, czy we wspomnieniach jest również opisana praca w Lidze Morskiej? Ale o tym później, po przeczytaniu...
http://www.lmir.pl/article/historia/art ... 75d3ba9b5a
Re: Po spotkaniu z teologiem moje zdanie osobne
Posted: Sun Jul 07, 2013 10:38 am
by jan
"Podstawą wiary judeochrześcijan jest Biblia.
Potwierdzenie słuszności wiary judeochrześcijan jest w Biblii.
Zbyt marna to podstawa, by na niej budować." - napisałem
"Prawda" zawarta w Biblii jest przez każdego wyznawcę odczytywana inaczej,
przez katolików Biblia, praktycznie nie jest czytana, im wystarczy papka podana do wierzenia
w katechizmach, opieczętowana "Imprimatur" - co Kościół katolicki do wierzenia podaje.
Mnogość odczytań - to mnogość chrześcijańskich sekt.
Te liczniejsze, często panujące, noszą nazwę kościołów.
W imię różnych "prawd" wyczytanych z tych samych tekstów,
polało się mnóstwo "braterskiej" chrześcijańskiej krwi.
Za negację "religijne prawdy" co wokół czego krąży - płonęło się na stosach.
Wszystkie religie, wszystkich bogów, uważam za wytwór ludzkiej fantazji.
Nim powstała nauka, religie objaśniały ludziom świat,
który był i do tej pory pozostaje, nie do objęcia przez ludzki rozum.
Zastępowanie wiedzy o Kosmosie religijnymi erzacami hamuje rozwój nauki,
i często unieszczęśliwia człowieka. Często uszczęśliwia - jak narkotyk.
Narkotyków nie używam.
Re: Po spotkaniu z teologiem moje zdanie osobne
Posted: Tue Jul 09, 2013 12:18 pm
by Maras
"Podstawą wiary judeochrześcijan jest Biblia.
Potwierdzenie słuszności wiary judeochrześcijan jest w Biblii.
Zbyt marna to podstawa, by na niej budować." - napisałem.............................Może dlatego , idee judeochrześcijan zostały w niepamięci i większość poszła za głosem św. Pawła? Słuszność czy niesłuszność wiary jest przez ludzi oceniana zgodnie z własnym sumieniem i rozumem. Studenci Biblii ( Świadkowie Jehowi ) , jak myślę są w stanie zagiąć najbardziej wierzącego katolika , jeśli chodzi o znajomość Biblii, jednak czy o to chodzi? Nie wiem, ale według Ciebie marna podstawa jest podstawą wiary siedemnastu procent ludności świata. Tylu jest katolików. Jeśli dodać odłamy, zwane przez Ciebie sektami, sam widzisz jaka to potęga. Ci , co wierzą w Marksa czy Engelsa myśleli , że mają podstawy do zbudowania czegoś. Co zbudowali i jak to wyglądało wiemy. Pozdrawiam.
Re: Po spotkaniu z teologiem moje zdanie osobne
Posted: Tue Jul 09, 2013 5:09 pm
by jan
//Może dlatego , idee judeochrześcijan zostały w niepamięci i większość poszła za głosem św. Pawła? //
Zarówno judaizm jak i chrześcijaństwo uznają Stary Testament.
Paweł głosił nie-żydom prawdy żydowskich proroków, które od wewnątrz rozwaliły Rzym.
//Słuszność czy niesłuszność wiary jest przez ludzi oceniana zgodnie z własnym sumieniem i rozumem.//
Co ma rozum wspólnego z wiarą? Wiara jest sprawą łaski. Łaska nie dopuszcza światła rozumu,
Rozum tu nie jest do niczego potrzebny.
Studenci Biblii ( Świadkowie Jehowi ) , jak myślę są w stanie zagiąć najbardziej wierzącego katolika ,
jeśli chodzi o znajomość Biblii, jednak czy o to chodzi? //
Świadkowie są konsekwentni; żródłem wiary jest Pismo i oni czerpią z niego.
Katolicy, którzy mają papieży w sprawach wiary nieomylnych, czerpią z podanej im papki, katechizmów.
Mniejsze sekty stawiają swoim wyznawcom większe wymagania, są one przeważnie bardziej ekskluzywne
niż duże sekty, szczególnie kiedy są wyznaniami panującymi. Tam się więcej odpuszcza, stawia się na ilość.
//Nie wiem, ale według Ciebie marna podstawa jest podstawą wiary siedemnastu procent ludności świata.
Tylu jest katolików. Jeśli dodać odłamy, zwane przez Ciebie sektami, sam widzisz jaka to potęga. //
W demokratycznym głosowaniu prawda-nieprawda nie miałbym szans, ale prawd nie udowadnia się przez głosowanie.
Wczoraj nawiedził mnie Archanioł Gabriel, podyktował i Twój tekst i kazał skomentować tak, jak to zrobiłem.
To co zrobiłem jest napisane w tym poście. Kto ma łaskę wiary - uwierzy, kto ma rozum - zrobi jak zechce.
//Ci , co wierzą w Marksa czy Engelsa myśleli , że mają podstawy do zbudowania czegoś. Co zbudowali i jak to wyglądało wiemy. //
Marks był intelektualistą wielkiej miary. Daj najlepszy materiał i narzędzia partaczowi, zmarnuje materiał, rozpieprzy narzędzia.
Pozdrawiam.
Re: Po spotkaniu z teologiem moje zdanie osobne
Posted: Tue Jul 09, 2013 7:42 pm
by Maras
Paweł głosił nie-żydom prawdy żydowskich proroków, które od wewnątrz rozwaliły Rzym.................................św. Paweł znał doskonale Biblię oraz religię Mojżeszową. Znał też metody nauczania stosowane przez rabinów żydowskich. Z prześladowcy chrześcijan stał się głosicielem Ewangelii. Paweł, wbrew temu co piszesz swoją pracę ewangeliczną zaczął od Żydów.
Co ma rozum wspólnego z wiarą? Wiara jest sprawą łaski. Łaska nie dopuszcza światła rozumu,
Rozum tu nie jest do niczego potrzebny......................Jesteś w błędzie. Wiara nie jest sprawą łaski. Uwierzyć musisz z własnej woli. Z łaski, przez wiarę otrzymujesz zbawienie:)
Świadkowie są konsekwentni; żródłem wiary jest Pismo i oni czerpią z niego.
Katolicy, którzy mają papieży w sprawach wiary nieomylnych, czerpią z podanej im papki.......................Świadkowie mają Ciało Kierownicze, które przygotowuje papkę o której piszesz w kontekście katolików. Papka powstaje oczywiście poprzez studiowanie Biblii, interpretacją zajmuje się wspomniane Ciało Kierownicze.
//Nie wiem, ale według Ciebie marna podstawa jest podstawą wiary siedemnastu procent ludności świata.
Tylu jest katolików. Jeśli dodać odłamy, zwane przez Ciebie sektami, sam widzisz jaka to potęga. //
W demokratycznym głosowaniu prawda-nieprawda nie miałbym szans, ale prawd nie udowadnia się przez głosowanie.
Wczoraj nawiedził mnie Archanioł Gabriel, podyktował i Twój tekst i kazał skomentować tak, jak to zrobiłem.
To co zrobiłem jest napisane w tym poście. Kto ma łaskę wiary - uwierzy, kto ma rozum - zrobi jak zechce.....................Nie mam na myśli , że większość ma rację, nie mam zamiaru nawracać bezbożnika. Próbuję pokazać, że Ci , co potrafili zbudować potencjał, który drzemie w wierze w różnych Bogów jest potencjałem nie do przecenienia. Myślę, że Archanioł Gabriel widzi co robisz i nie ma zamiaru Cię z tej ścieżki kierować w inną stronę, ma inne rzeczy na głowie:)
Marks był intelektualistą wielkiej miary. Daj najlepszy materiał i narzędzia partaczowi, zmarnuje materiał, rozpieprzy narzędzia.................I co dobrego zrobił Marks? Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Trzeba trochę więcej niż sprawna mózgownica, by coś dobrego zbudować. Umiejętność porozumiewania się z różnymi środowiskami, o różnych poglądach uważam za klucz do sukcesu. Co z tego, że Wielopolski miał jakiś plan, jeśli nie potrafił go wcielić w życie? Pozdrawiam.