Page 1 of 1

Zasłużonym pomniki, a nie władzę!

Posted: Fri Jul 12, 2013 7:23 am
by jan
Zasłużonym pomniki, a nie władzę!

Społeczność musi mieć liderów.
Szczęściem dla społeczności jest posiadanie mądrych liderów.
Brak liderów lub „gospodyń sześć” – to przekleństwo dla społeczeństwa.

W demokracjach członkowie społecznego stada mają wpływ na wybór liderów.
Mądre społeczności wybierają najsprawniejszych z przyzwoitych
(albo najprzyzwoitszych ze sprawnych) do kierowania wspólnotą.

Głupsze społeczności wybierają dobrych ludzi, ludzi zasłużonych (lub złotoustych oszustów) – a to błąd!
Dobrym, zasłużonym, geniuszom (sport,muzyka…) powinno się dawać dobre emerytury lub stawiać pomniki.
Kierować, zarządzać, planować – powinni fachowcy.

Przykładem polskiego nierozumu był wybór Lecha Wałęsy na prezydenta kraju.

Można się jeszcze przy wyborach kierować względami estetycznymi
oraz sympatiami i miłością, które potrafią wzbudzić populiści i demagodzy,
czyli swołocz, która w interesie własnym ogłupia plebs.

W Polsce zawiść, krystalicznie czysta, góruje nad mądrością, interesem grupy,
liczy się głównie ciasny, czysty, głupio chytry interes własny…
CHOĆ TEGO WŁASNEGO NIE MOŻNA ZREALIZOWAĆ
przy STANIE ANARCHII i BEZPRAWIA.

Nowe przysłowie Polak sobie kupił:
że po wielu szkodach pozostaje głupim.

Z tego narodowego bajzlu roją się w normalny świat młodzi Polacy,
gdzie W NIEPOLSKIM SOSIE zupełnie przyzwoicie sobie radzą,
MŁODOŚCIĄ I SPRAWNOŚCIĄ PODNOSZĄC KONKURENCYJNOŚĆ OBCYCH GOSPODAREK.

W POLSCE SIĘ NIE DA.
I nie jest temu winien w kraju Tusk, w Gdańsku Adamowicz.
Winien jest polski sos, wynikający z tradycji charakter narodu, którego istnienie niektórzy negują.

Przekształcanie Polski w państwo-dla-ludzi trzeba rozpocząć w przedszkolach,
wychowując POLAKÓW-OBYWATELI dla PAŃSTWA-DLA-LUDZI.
ale kto jest w stanie to zrobić?

Dziećmi w Bibliotece nie ma czasu zająć się nikt.
Jeśli będę potrzebował dnia dla siebie, Bibliotekę-świetlicę trzeba będzie zamknąć.

Jeszcze przez jakiś czas utrzyma się ten polski bajzelek
bo roją roją się z niego w normalny świat młodzi Polacy,
gdzie W NIEPOLSKIM SOSIE zupełnie przyzwoicie sobie radzą,
MŁODOŚCIĄ I SPRAWNOŚCIĄ PODNOSZĄC KONKURENCYJNOŚĆ OBCYCH GOSPODAREK.
POLSKA, BEZ WOJNY, ZGINIE Z UPŁYWU KRWI.