Page 1 of 1

... i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy

Posted: Sat Aug 18, 2007 5:36 am
by jan
Polska katolicka – Rydzyka, Giertycha, Leppera, Kaczyńskich, Ziobry...

"Tak nam dopomóż Bóg!"
"... i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom."

"Oni lali pałami, oni prześladowali, oni mieli przywileje, oni... "
wszystko 18. 28, 38, 48 lat temu. INNI ludzie, w INNYCH warunkach.

Wyrzucanie poza nawias życia społecznego dawnych funkcjonariuszy państwowych i partyjnych PRL-u,
nieustające rozliczenia jest małe, nieludzkie, szkodliwe dla państwa.
Wrogami Polski dziś nie są byli funkcjonariusze PRL-u, są nimi mali pospolici ludkowie,
którzy stali się polityczną elitą, którym się wydaje, że są zbawcami Polski.

Ci, którzy zgodnie z prawem PRL pracowali w dobrej wierze na jej rzecz
PRACOWALI DLA POLSKI;
PRL-u nie da się unieważnić, aktów prawnych uznać za niebyłe.

Tych, którzy łamali prawo należało ukarać,
bardziej po chrześcijańsku na dziś, po latach, byłoby – WYBACZYĆ;
skądś znam taki zwrot:
WYBACZAMY I PROSIMY O WYBACZENIE! – a chodziło tu o ogrom zbrodni.!

***
Na marginesie (nieco):

Przeczytałem Dziennik Victora Klemperera z lat1933-1936 – „żyda” w III Rzeszy.

Klemperer był NIEMCEM, przez niemiecką swołocz skazany na niebyt.
”Porządnych” Niemców nie stać było na sprzeciw wobec brunatnej zarazy:
pilnowali własnych spraw zaś hieny pasły się kosztem ofiar...

jan urbanik

Re: ... i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy

Posted: Sat Aug 18, 2007 10:57 am
by kviat
jan wrote:"Oni lali pałami, oni prześladowali, oni mieli przywileje, oni... "
wszystko 18. 28, 38, 48 lat temu. INNI ludzie, w INNYCH warunkach.

Teraz są aniołkami bo się warunki zmieniły.
jan wrote:Wyrzucanie poza nawias życia społecznego dawnych funkcjonariuszy państwowych i partyjnych PRL-u,

W każdym normalnym kraju wobec przestępców wyciąga się konsekwencje.
Dlaczego w tym przypadku miałoby być inaczej?

jan wrote:nieustające rozliczenia jest małe, nieludzkie, szkodliwe dla państwa.
Wrogami Polski dziś nie są byli funkcjonariusze PRL-u, są nimi mali pospolici ludkowie,
którzy stali się polityczną elitą, którym się wydaje, że są zbawcami Polski.

Powiedz mi dlaczego dla nich jesteś taki surowy?
"... i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom."

Nazywasz ich działania "nieludzkimi", a dla oprawców z PRLu, zdrajców, UBeków, ZOMOwców mówisz o wybaczeniu.
Nasi rządzący to przy nich święci.

Zaczynam się zastanawiać skąd u Ciebie tyle litości dla morderców, członków zorganizowanej grupy przestępczej, a tyle słów nienawiści dla ludzi, którzy po prostu nie potrafią rządzić?

jan wrote:Ci, którzy zgodnie z prawem PRL pracowali w dobrej wierze na jej rzecz
PRACOWALI DLA POLSKI;
PRL-u nie da się unieważnić, aktów prawnych uznać za niebyłe.

I takich ludzi nikt się czepiać nie chce.
A przestępców - owszem.
Podaj mi chociaż jeden ówczesny akt prawny zezwalający na pałowanie ludzi, zamykanie w więzieniu za ulotki i tysiące innych szykan łącznie z morderstwami.
jan wrote:Tych, którzy łamali prawo należało ukarać,
bardziej po chrześcijańsku na dziś, po latach, byłoby – WYBACZYĆ;
skądś znam taki zwrot:
WYBACZAMY I PROSIMY O WYBACZENIE! – a chodziło tu o ogrom zbrodni.!

Napiszę bardzo brutalnie: cieszę się, że niewielu ludzi myśli podobnie do Ciebie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_komunistyczna
"Zbrodnie komunistyczne stanowiące według prawa międzynarodowego zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne nie ulegają przedawnieniu."

I dzięki temu właśnie przynajmniej jest mniejsza szansa na powtórkę z przeszłości.
Ty proponujesz bezkarność...

Posted: Sat Aug 18, 2007 12:43 pm
by jan
//Napiszę bardzo brutalnie: cieszę się, że niewielu ludzi myśli podobnie do Ciebie://

O racji nie decyduje się większością głosów. Na szczęście.

Mniejszości i jednostki myślące "pod włos" też nie zawsze mają rację.

***
Podtrzymywanie w armii żądzy zemsty miało pragmatyczny (nie moralny!) sens,
gdy zmęczony żołnierz miał daleko do Berlina.
W miarę zbliżania do zwycięstwa należało w nim budzić
widzenie we wrogu człowieka oraz zachęcać do miłosierdzia.


jan urbanik

uzupełnienie poprzedniego postu

Posted: Sat Aug 18, 2007 12:51 pm
by jan
dopisek:

Nie mam nic przeciwko małpom.
Małpy z brzytwami w łapach - to by mi wyglądało groźnie.

Gdybym miał małpy, to bym je trzymał z dala od brzytew.
Może nawet bym je wtedy polubił.

jan urbanik