Jaka Polska - takie stowarzyszenia. O nas dla przykładu
Posted: Sat Nov 16, 2013 6:13 pm
Jaka Polska - takie stowarzyszenia. O nas dla przykładu
KTO MY I POCO
Gdańska odsłona istnienia Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze"
zaistniała i trwa po to, by stworzyć i utrzymać
BIBLIOTEKĘ SPOŁECZNĄ wraz ZE ŚWIETLICĄ DLA DZIECI,
stanowiącą ośrodek skupienia aktywnych ludzi dobrej woli,
którzy z Biblioteki i poprzez nią zechcą naprawiać i upiększać okoliczny świat.
HISTORYJKA MAŁA - CHRONOLOGIA
W lutym 2007 roku odbyliśmy pierwsze walne zebranie,
w lutym 2008 roku miasto wydzierżawiło nam lokal o powierzchni 120 m2 ,
w lipcu 2008 udostępniliśmy czytelnię i komputery zainteresowanym.
W maju 2013 pozyskaliśmy dodatkowy lokal o powierzchni 140 m2
w tym samym pawilonie przy Hożej 14.
HISTORYJKA MAŁA - KTO KAZAŁ, KOMU DZIĘKI
Nikt nam nie kazał tego robić, podjęliśmy się tego z wolnej i nieprzymuszonej woli.
Oficjalna kultura miejska nam nie pomagała.
Sprzyjającą okolicznością było, że na starcie zyskaliśmy poparcie
Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska i jego asystentki Heleny Chmielowiec -
im zawdzięczamy zaistnienie.
Remont lokalu – to zasługa Katarzyny Bieranowskiej ze SKOK-u,
a przetrwanie pierwszego roku – zasługa Polikarpa Maciejczyka.
HISTORYJKA MAŁA - KTO PRACOWAŁ
Urządzanie lokalu odbyło się siłami własnymi.
W obsłudze w dwu pierwszych latach wsparł nas gdański PUP.
Kiedy czas staży skrócił się do trzech miesięcy i niżej – współpraca straciła sens -
przeciętny człowiek tyle czasu potrzebuje, by móc tu z pożytkiem funkcjonować.
Dwie osoby spośród stażystów były naszymi pracownikami,
ale na ich zatrudnienie na czas nieokreślony nigdy nie mieliśmy środków.
TERAŹNIEJSZOŚC – JAK PRACUJEMY, KTO PRACUJE
Zarząd Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze” pracuje społecznie:
prezes, wiceprezesi, sekretarz i skarbnik pełniący funkcję księgowej,
komisja rewizyjna.
Do pełnienia misji Stowarzyszenie zatrudnia na pełny etat jedną osobę – szefa biblioteki,
a poza tym na umowę zlecenie lub umowę o dzieło zatrudnia plastyka, muzyka, logopedę-opiekuna dzieci,
osobę obsługującą komputery i osobę sprzątającą.
SPOŁECZNICY zwani WOLONTARIUSZAMI:
jedna osoba pełnodyspozycyjna, studentka – w sobotę, emerytowany profesor – we czwartki, prawnik – soboty,
pracownik od spraw różnych, który przychodzi kiedy chce.
Jest jeszcze kilka osób zaprzyjaźnionych,
które można poprosić o pomoc w różnych sprawach, np. transportu lub podyżurowania w czytelni.
Biblioteka jest otwarta codziennie od godziny 9:00 do 17:00,
w sobotę od 9:00 -14:00, a praktycznie co najmniej do 16:00.
Poza tym w poniedziałki, czwartki i piątki odbywają się od 18:00 śpiewy,
spotkania kulturalne i koncerty, co przedłuża otwarcie co najmniej do 20:00.
POTRZEBY:
Osobę do opieki nad dziećmi – koordynatora zajęć, warto zatrudnić na pełen etat,
Po dwumiesięcznym doświadczeniu bardzo chętnie widzielibyśmy w tej roli osobę,
która te obowiązki pełni na ok. połówce etatu na umowę-zlecenie.
Osoba ta jest polonistką i logopedą, która lubi dzieci i jest przez dzieci lubiana.
Do organizacji czasu wolnego dzieci w soboty i niedziele widzielibyśmy
zorganizowanych rodziców i społeczników (emeryci, renciści, studenci, uczniowie).
Potrzebni ludzie do opieki nad księgozbiorem i katalogowania pod nadzorem
szefowej biblioteki, która pełni jeszcze wiele innych obowiązków,
jak pisanie projektów i sprawozdawczość.
Potrzebnych jest kilka osób, które mogłyby pełnić dyżury w czytelni,
byśmy nie musieli ograniczać czasu jej otwarcia.
Potrzebna osoba, która będzie w ramach zbiórki publicznej
zajmować się klasyfikacją i sprzedażą darów książkowych,
doglądaniem komputerów, pomocy osobom bezradnym wobec komputera i internetu.
Osoba ta może mieć prowizję od usług.
Potrzebna osoba, która zorganizuje gry logiczne, m.in. szachy, brydż
oraz osoba, która pomoże dzieciom w obsłudze komputera…
Rozumie się: OSOBA, KTÓRA ZORGANIZUJE, a nie ktoś, dla kogo trzeba zorganizować.
Przyszłościowo winniśmy się w znaczniejszym stopniu uniezależnić
od wsparcia miasta, bardziej oprzeć się na działalności odpłatnej
lub wręcz podjąć działalność gospodarczą,
ale tego musiałby chcieć, oprócz prezesa, jeszcze z kilka osób.
***
Od listopada 2013 centrum codziennego życia świetlicowego
przenosi się do nowego lokalu.
Pomieszczenie biblioteki i czytelni powinno stać się oazą ciszy i spokojnej pracy
oraz, w godzinach wieczornych, salą koncertową i miejscem imprez kulturalnych.
Proces zmiany funkcji potrwa parę tygodni,
aż dopracujemy się optymalnej wersji naszej działalności.
Gdańsk, 14 listopada, rok 2013
PS
Ten tekst czytało kilka osób, ale jest on MÓJ.
PS 2
Nawet kiedy się działa w tak mikro- i przyziemnej skali jak my,
można zrozumieć ciężar samotności i beznadziejność gospodarzy państwa.
Polska się rozłazi na każdym szwie.
KTO MY I POCO
Gdańska odsłona istnienia Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze"
zaistniała i trwa po to, by stworzyć i utrzymać
BIBLIOTEKĘ SPOŁECZNĄ wraz ZE ŚWIETLICĄ DLA DZIECI,
stanowiącą ośrodek skupienia aktywnych ludzi dobrej woli,
którzy z Biblioteki i poprzez nią zechcą naprawiać i upiększać okoliczny świat.
HISTORYJKA MAŁA - CHRONOLOGIA
W lutym 2007 roku odbyliśmy pierwsze walne zebranie,
w lutym 2008 roku miasto wydzierżawiło nam lokal o powierzchni 120 m2 ,
w lipcu 2008 udostępniliśmy czytelnię i komputery zainteresowanym.
W maju 2013 pozyskaliśmy dodatkowy lokal o powierzchni 140 m2
w tym samym pawilonie przy Hożej 14.
HISTORYJKA MAŁA - KTO KAZAŁ, KOMU DZIĘKI
Nikt nam nie kazał tego robić, podjęliśmy się tego z wolnej i nieprzymuszonej woli.
Oficjalna kultura miejska nam nie pomagała.
Sprzyjającą okolicznością było, że na starcie zyskaliśmy poparcie
Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska i jego asystentki Heleny Chmielowiec -
im zawdzięczamy zaistnienie.
Remont lokalu – to zasługa Katarzyny Bieranowskiej ze SKOK-u,
a przetrwanie pierwszego roku – zasługa Polikarpa Maciejczyka.
HISTORYJKA MAŁA - KTO PRACOWAŁ
Urządzanie lokalu odbyło się siłami własnymi.
W obsłudze w dwu pierwszych latach wsparł nas gdański PUP.
Kiedy czas staży skrócił się do trzech miesięcy i niżej – współpraca straciła sens -
przeciętny człowiek tyle czasu potrzebuje, by móc tu z pożytkiem funkcjonować.
Dwie osoby spośród stażystów były naszymi pracownikami,
ale na ich zatrudnienie na czas nieokreślony nigdy nie mieliśmy środków.
TERAŹNIEJSZOŚC – JAK PRACUJEMY, KTO PRACUJE
Zarząd Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze” pracuje społecznie:
prezes, wiceprezesi, sekretarz i skarbnik pełniący funkcję księgowej,
komisja rewizyjna.
Do pełnienia misji Stowarzyszenie zatrudnia na pełny etat jedną osobę – szefa biblioteki,
a poza tym na umowę zlecenie lub umowę o dzieło zatrudnia plastyka, muzyka, logopedę-opiekuna dzieci,
osobę obsługującą komputery i osobę sprzątającą.
SPOŁECZNICY zwani WOLONTARIUSZAMI:
jedna osoba pełnodyspozycyjna, studentka – w sobotę, emerytowany profesor – we czwartki, prawnik – soboty,
pracownik od spraw różnych, który przychodzi kiedy chce.
Jest jeszcze kilka osób zaprzyjaźnionych,
które można poprosić o pomoc w różnych sprawach, np. transportu lub podyżurowania w czytelni.
Biblioteka jest otwarta codziennie od godziny 9:00 do 17:00,
w sobotę od 9:00 -14:00, a praktycznie co najmniej do 16:00.
Poza tym w poniedziałki, czwartki i piątki odbywają się od 18:00 śpiewy,
spotkania kulturalne i koncerty, co przedłuża otwarcie co najmniej do 20:00.
POTRZEBY:
Osobę do opieki nad dziećmi – koordynatora zajęć, warto zatrudnić na pełen etat,
Po dwumiesięcznym doświadczeniu bardzo chętnie widzielibyśmy w tej roli osobę,
która te obowiązki pełni na ok. połówce etatu na umowę-zlecenie.
Osoba ta jest polonistką i logopedą, która lubi dzieci i jest przez dzieci lubiana.
Do organizacji czasu wolnego dzieci w soboty i niedziele widzielibyśmy
zorganizowanych rodziców i społeczników (emeryci, renciści, studenci, uczniowie).
Potrzebni ludzie do opieki nad księgozbiorem i katalogowania pod nadzorem
szefowej biblioteki, która pełni jeszcze wiele innych obowiązków,
jak pisanie projektów i sprawozdawczość.
Potrzebnych jest kilka osób, które mogłyby pełnić dyżury w czytelni,
byśmy nie musieli ograniczać czasu jej otwarcia.
Potrzebna osoba, która będzie w ramach zbiórki publicznej
zajmować się klasyfikacją i sprzedażą darów książkowych,
doglądaniem komputerów, pomocy osobom bezradnym wobec komputera i internetu.
Osoba ta może mieć prowizję od usług.
Potrzebna osoba, która zorganizuje gry logiczne, m.in. szachy, brydż
oraz osoba, która pomoże dzieciom w obsłudze komputera…
Rozumie się: OSOBA, KTÓRA ZORGANIZUJE, a nie ktoś, dla kogo trzeba zorganizować.
Przyszłościowo winniśmy się w znaczniejszym stopniu uniezależnić
od wsparcia miasta, bardziej oprzeć się na działalności odpłatnej
lub wręcz podjąć działalność gospodarczą,
ale tego musiałby chcieć, oprócz prezesa, jeszcze z kilka osób.
***
Od listopada 2013 centrum codziennego życia świetlicowego
przenosi się do nowego lokalu.
Pomieszczenie biblioteki i czytelni powinno stać się oazą ciszy i spokojnej pracy
oraz, w godzinach wieczornych, salą koncertową i miejscem imprez kulturalnych.
Proces zmiany funkcji potrwa parę tygodni,
aż dopracujemy się optymalnej wersji naszej działalności.
Gdańsk, 14 listopada, rok 2013
PS
Ten tekst czytało kilka osób, ale jest on MÓJ.
PS 2
Nawet kiedy się działa w tak mikro- i przyziemnej skali jak my,
można zrozumieć ciężar samotności i beznadziejność gospodarzy państwa.
Polska się rozłazi na każdym szwie.