Uspołecznić Polskę!
Posted: Fri Feb 07, 2014 2:50 pm
Pozarządowcy-przyurzędowcy zamiast społeczników – droga do skansenu.
Uspołecznić Polskę!
Można być w Polsce społecznikiem, jest wielu takich, ale lekko to oni nie mają.
Są to to ludzie NIENORMALNI wg normy powszechnie wyznawanej,
a jeszcze powszechniej - praktykowanej,
a to zapowiedź katastrofy dla państwa i narodu!
Społecznicy powinni być oni hołubieni i wspomagani - są oni społecznym lepiszczem,
zarodnikami społecznej integracji i lekarstwem na wiele społecznych boleści.
A nie są, cholernie nie są! W III RP jest „pogoda dla pozarządowców”.
Pozarządowość-przyurzędowość jest wspomagana przez Unię.
Jest to sposób korumpowania społeczników przez kastę urzędników,
narzędzie społecznej dezintegracji.
Społecznicy ofiarują swój czas, kompetencje i środki na załatwienie ważnych - ich zdaniem - społecznych spraw.
Pozarządowcy pozyskują środki, by realizować programy napisane przez urzędników,
starając się przy tym „jakoś wyżywić”.
Przyurzędowa pozarządowość jest ekonomicznie nieodpowiedzialna, choć księgowo wszystko się zgadza.
Czasem wśród pozarządowców-przyurzędowców trafi się społecznik. Chwała mu!
Uspołecznić Polskę!
Można być w Polsce społecznikiem, jest wielu takich, ale lekko to oni nie mają.
Są to to ludzie NIENORMALNI wg normy powszechnie wyznawanej,
a jeszcze powszechniej - praktykowanej,
a to zapowiedź katastrofy dla państwa i narodu!
Społecznicy powinni być oni hołubieni i wspomagani - są oni społecznym lepiszczem,
zarodnikami społecznej integracji i lekarstwem na wiele społecznych boleści.
A nie są, cholernie nie są! W III RP jest „pogoda dla pozarządowców”.
Pozarządowość-przyurzędowość jest wspomagana przez Unię.
Jest to sposób korumpowania społeczników przez kastę urzędników,
narzędzie społecznej dezintegracji.
Społecznicy ofiarują swój czas, kompetencje i środki na załatwienie ważnych - ich zdaniem - społecznych spraw.
Pozarządowcy pozyskują środki, by realizować programy napisane przez urzędników,
starając się przy tym „jakoś wyżywić”.
Przyurzędowa pozarządowość jest ekonomicznie nieodpowiedzialna, choć księgowo wszystko się zgadza.
Czasem wśród pozarządowców-przyurzędowców trafi się społecznik. Chwała mu!