Page 1 of 1

Na Ukrainie NIE TOCZY SIĘ WALKA DOBRA ZE ZŁEM

Posted: Wed Feb 19, 2014 5:29 am
by jan
Na Ukrainie NIE TOCZY SIĘ WALKA DOBRA ZE ZŁEM, jest tam tylko walka o władze i majątek,
podsycana z zewnątrz.
Największym złem na Ukrainie jest ANARCHIA.
Obowiązek jej ukrócenia ma legalna władza. Prezydent Janukowycz.

Demokracja na Ukrainie, w Rosji, Chinach jest mrzonką - jak uprawa ziemniaków na Saharze.
Nikt nie weźmie tak dużego narodu na utrzymanie, pomoc jest potrzebna,
ale i tak główny ciężar wyjścia z zawieruchy poniosą Ukraińcy.

Janukowycz nie ma czasu gaworzyć przez telefon z zagranicznymi doradcami, kiedy w kraju pożar.

komentarz z Facebooka:
Kwaśniewski mówi: międzynarodowa konferencja...
tak, ale ona i tak nie uspokoi rozwścieczonych kogutów.

Chcecie mieć, pazerni obłudnicy, drugą Syrię w Europie - będziecie ją mieli.

W walce mądrości z głupstwem to drugie ma zawsze większe szanse,
mądrość do tej pory była zawsze w mniejszości.
Czy tak być musi? - pytam. jan urbanik

Re: Na Ukrainie NIE TOCZY SIĘ WALKA DOBRA ZE ZŁEM

Posted: Wed Feb 19, 2014 8:43 am
by Ykpon
1) Siły państwowe prawie zawsze zdołają stłumić dążenia protestujących. Pytaniem jest czy im się to opłaca. Na krótki czas na pewno, ale czy w dłuższej perspektywie to dobry krok, to dopiero zobaczymy. Moim zdaniem siłowe zdławienie protestu będzie skutkować wzrostem polaryzacji społeczeństwa, rozczarowaniem do demokracji zachodnich, niechęcią do obecnej władzy i nienawiścią do prezydenta Janukowycza. W perspektywie zaobserwujemy wzrost znaczenia partii nacjonalistycznych, przy najmniej na zachodzie Ukrainy i jeszcze wyraźniejszy podział kraju.

2) Władza wybrana w demokratycznych wyborach to temat osobny, bo łatwo pokazać w historii dyktatorów, którzy na szczyt weszli w wyniku takich wyborów, a później wypaczyli ideę demokracji. Czy to już ten przypadek na Ukrainie tego nie wiem, jednak wielkość protestów powinna dać do myślenia nawet najbardziej demokratycznie wybranym władzom. No i, w dodatku, kazać strzelać do swoich jakoś takim demokratycznym władzom nie uchodzi, przynajmniej według mnie.

3) Przy tym wcale nie bronię protestujących w ciemno, bo niewiele wiem, jak tam jest faktycznie. Trochę niepokoją doniesienia, że manifestanci zniszczyli pojazd wojskowy, że podobno wśród zabitych są także milicjanci, że wykorzystuje się koktajle Mołotowa. Może protest przestał już być pokojowy? To także źle by rokowało dla przyszłości kraju.

Pozdrawiam

Re: Na Ukrainie NIE TOCZY SIĘ WALKA DOBRA ZE ZŁEM

Posted: Wed Feb 19, 2014 9:07 am
by jan
Strzelanie jest zawsze złem. Czasem mniejszym złem.
Polityk musi uruchomić sumienie, a równocześnie kalkulację zysków i strat.
I wybrać jakiś kompromis, który - jego zdaniem - zaskutkuje większym dobrem.
Pytanie jeszcze - większym dobrem dla kogo?


Współczuję Ukraińcom, Janukowyczowi nie zazdroszczę położenia.

Re: Na Ukrainie NIE TOCZY SIĘ WALKA DOBRA ZE ZŁEM

Posted: Wed Feb 19, 2014 2:01 pm
by Fordor
Dobrze byłoby, żeby Ukraina realizowała swój własny program w duchu negocjacyjno-kooperacyjnego ładu społecznego.
Bunt i jego pogrom może okazać się przegraną dla niej... bo nie wiadomo, kto tak naprawdę na tym skorzysta.

Re: Na Ukrainie NIE TOCZY SIĘ WALKA DOBRA ZE ZŁEM

Posted: Thu Feb 20, 2014 6:46 am
by jan
z fejbuka mój dzisiejszy wpis:

W Gdańsku wiec solidarności z Ukrainą. Nie pójdę.
Ten wiec nikomu i niczemu nie pomoże.
Ukraina jest chora na brak społeczeństwa obywatelskiego i nie ma żadnej siły,
która potrafiłaby je nagle stworzyć.

W Ukrainie nie toczy się walka dobra i zła, rozumu z nierozumem.

Powszechna anarchia, powszechna niemoc - i ci cholerni "przyjaciele" ze wszystkich stron!

Bardzo bym chciał, by nie eksplodowały nagromadzone nienawiści, by nie polała się krew.
Moim ukraińskim przyjaciołom przekazuję jedynie bezradne wyrazy współczucia.