yourdomain.com

Przykre skutki heroicznych zrywów, gdy rozumu brak

ZROZUMIEĆ SIERPIEŃ, oba SIERPNIE - ten z 1944 i ten z 1980 roku.
- po SKUTKACH oceniajcie je,
Obie rocznice sierpni służą do ogłupiania, matolenia Polaków.

Ilu mieszkańców liczyła Warszawa przed powstaniem?
Jakie straty w ludziach, dobrach kultury i w majątku poniosła Stolica?
Decyzja wybuchu powstania była - a. bałwańska; b. zbrodnicza.

Wynikiem sierpnia jest ukatrupienie gospodarki polskiej, utrata suwerenności gospodarczej,
emigracja, społeczna dezintegracja, wzrost nierówności społecznej, dziedziczność patologii i biedy.
Państwo polskie zanika, polskość roztwarza się w narodach dorobytu.

Słów tych nie dyktuje mi nostalgia za utraconą młodością ani utrata pozycji osobistej w PRL-u.
Wyszedłem ze wsi, ukończyłem zasadniczą szkołę chemiczną
i w wyuczonym zawodzie przepracowałem do emerytury.

//Wynikiem sierpnia jest ukatrupienie gospodarki polskiej//
Cytat z książki Tadeusza Kowalika (http://www.polskatransformacjapl):
- Program S[olidarności] [jeszcze] z października 1981 roku nie wykraczał poza granice samorządowego socjalizmu rynkowego.
Te słowa cytuję gwoli prawdy historycznej.
To Sejm kontraktowy, w którym większość miały stronnictwa PRL-u, przyjął reformy Balcerowicza 28 grudnia 1989 r. dające podwaliny pod tworzenie "cywilizacji nierówności".
Reformy te były odstępstwem od ustaleń Okrągłego Stołu.

Historię tworzą konkretni ludzi, nie wiadomo, jak rozwijałaby się polska gospodarka, gdyby tekę ministra objął nie prof. Leszek Balcerowicz, a prof. Witold Trzeciakowski. Ten ostatni tę propozycję otrzymał od Tadeusza Mazowieckiego i ją odrzucił.

Większość, mniejszość, strona, wina - tak jak w Ukrainie dziś,
tak w Polsce WTEDY - lata osiemdziesiąte, tak w Polsce DZIŚ,
tak w podziemnej Polsce AK, AL, Gl, BCh, NZS - nie było DOBRYCH i ZŁYCH.
Dobro i zło ludzkie było rozsiane w podobnych proporcjach w populacji.
Za to strategie organizacji bywały więcej lub mniej pragmatyczne,
skutki braku pragmatyzmu bywały tragiczne.

Gloryfikowanie szpiega, gloryfikowanie szaleństwa, zwalanie winy na różne ofiarne kozły,
roszczeniowość która zdominowała i dusi OFIARNOŚĆ,... -
to są gwoździe do trumny państwa ładu i przyzwoitości.

Co do tego, by pragmatyzm i polska racja stanu były podwaliną działania państwa polskiego - pełna zgoda

Dorotko, byłoby ciekawe, gdybyś wyartykułowała punkty niezgody.
Dasz się namówić?

Niezgoda rujnuje, etc. Nie zabiegam o nią, lecz jest ona równie szkodliwa, jak tworzenie mitów - często dla doraźnych celów.
Mam nadzieję, że przytoczone wcześniej fakty pomogą ukonkretnić wypowiadane opinie.