Szczurki, szczury, tłuste szczury...

[jan]

Szczurki, szczury, tłuste szczury -
cały szczurzy świat, podgryzając się, walczy na slogany , frazesy, nieodpowiedzialne obietnice
o dostęp do unijnego korytka.
Unijne korytko – to unijny pieniądz z dotacji, to dieta europosła.
(Szczury - dotyczy to hochsztaplerów i cwaniaczków,
nie dotyczy kompetentnych ludzi pracy –obowiązku)

Szczury nie mają domu, ojczyzny , historii – liczy się o koryto.
Całe ich szczęście – strefa szczęścia – sięga od pępka do nóg.

Ruch, bieganina, gwar, hałas – CHAOS.
Zanik SPOŁECZEŃSTWA, zanik PAŃSTWA

Zeszczurzone, spsiałe wszystkie stany:
ksiądz, nauczyciel, uczony, lekarz, artysta, sędzia, radny, taksówkarz, polityk, publicysta.

Gwar szczurzy zagłusza głos mędrców, ziarnek w korcu maku.
Drogo za to zapłacimy.

[Ykpon]

„... i po chwili plac przed domostwem Trurla wypełnił się tłumem naukowców. Wodzili się za łby, pisali w grubych księgach, inni porywali te księgi i darli je na strzępy, w dali widać było płonące stosy, na których skwierczeli męczennicy nauki, tu i ówdzie coś hukało, powstawały jakieś dziwne dymy w kształcie grzybów, cały tłum gadał równocześnie, tak że słowa nie można było zrozumieć, od czasu do czasu układając memoriały, apele i inne dokumenty, w odosobnieniu zaś, pod nogami wrzeszczących, siedziało kilku samotnych starców i bez przerwy maczkiem pisało na kawałkach podartego papieru.
- No co, może złe? - zawołał z dumą Trurl. - Wykapana nauka...”
S. Lem, Jak ocalał świat (Cyberiada)

Urywek z Cyberiady dotyczy, co prawda, nauki, ale moim zdaniem pasuje jak ulał do wizji niejednego państwa.

Pozdrawiam