Page 1 of 1

ponad glebę w siódmym roku wegetacji

Posted: Sat Mar 22, 2014 7:08 pm
by jan
Polską degrengoladę pogłębiło osłabienie wiosenne narodu:
NIC SIĘ NIE DA ZROBIĆ, nic się nie da wymyślić, poza wyciąganiem łapek po fanty, granty i inne pieroństwo,
które kupuje się frazesami i całą nowomową znaną braminom pozarządowości.
Ci starają się przetrwać od grantu do grantu. Niektórzy zupełnie nieźle sobie radzą.

Polsce potrzebne są trwałe OŚRODKI SPOŁECZNEJ INTEGRACJI i WSPÓŁPRACY, SZKOŁY OBYWATELSKIEGO MYŚLENIA,
ale kto by się trudził pracą o podstaw, kiedy można napisać…

Szukam ludzi, którzy pragną CZYNNIE ratować Polskę przed zanikiem.
Brak takich. Ogromny, ogromny niedobór wiedzy, woli, myśli państwowej…
ba – myśli jako takiej, poza klepaniem sprzecznych często frazesów,
wciskających się nam w uszy, wwiercających się w mózgi, deprawujących, ogłupiających.

Biblioteka Społeczna czeka na świeże mózgi, na wolę PRACY Z SENSEM, na wsparcie finansowe,
które w siódmym roku wegetacji pozwoli na wyrośnięcie ponad glebę.

Żal byłoby pracy i dokonań, gdybyśmy musieli zejść pod glebę.