TRYPTYK o KLASIE i PRZYZWOITOŚCI
Posted: Wed Apr 16, 2014 6:27 pm
KLASA - mieć klasę, kreować ludzi z klasą
Są ludzie z klasą - ciało, mózg i dusza wydają nam się bez zastrzeżeń,
mogą być i bywają przedmiotem podziwu i czci, takoż zazdrości i zawiści.
Jacy jesteśmy – może w 1/5 zależy od nas,
reszta zdeterminowana jest przez geny,
czas i miejsce urodzenia,
gniazdo rodzinne i środowisko społeczne,
status materialny
i poziom intelektualny domu.
Oddziaływanie tych czynników miewa zróżnicowaną intensywność.
Reasumując – warunki zewnętrzne mają ogromny wpływ na kształt naszej osobowości, na naszą klasę.
Częścią genetyczną warunków zajmowała się niegdyś eugenika,
ale nauka ta skompromitowała się praktykami III Rzeszy.
Duże znaczenie na kształt człowieka, nie zawsze pozytywny,
mają również religie i systemy polityczne.
Klasa i przyzwoitość, znaczy osobowość, kształtuje się od urodzenia
po okolice lat 20, KIEDY CZŁOWIEK, kształtowany do tej pory przez innych,
STAJE SIĘ SOBĄ (dezintegracja pozytywna K. Dąbrowskiego).
jedni stają się sobą wcześniej, inni umierają w późnej starości,
będąc kształtem przez innych nadanym.
Różnej klasy bywają będący sobą,
i ci, którzy żyją w zgodzie z tym, co wyssali...
Skoro tyle w nas zależy od naszego społecznego środowiska,
ŚRODOWISKO WIDZĄCE SIEBIE JAKO NARÓD, JAKO OBYWATELI PAŃSTWA,
winno baczną uwagą obdarzyć MŁODZIEŻY CHOWANIE.
Tymczasem, odnoszę wrażenie, że LOS POLSKIEGO DZIECKA,
oprócz pewnej liczby nawiedzonych maniaków, psa z kulawą nogą nie interesuje.
Jeśliś nie z psów z kulawą nogą,
jeśli przyszłość skrawka Europy nad Wisłą jest dla Ciebie ważna,
PRZYJDŹ DO NAS MYŚLEĆ I DZIAŁAĆ NA JEGO RZECZ, pomóż nam przetrwać i pełnić służbę!
jan urbanik
twórca Biblioteki Społecznej
Deficyt mądrości w Polsce
jest większy niż wszystkie inne deficyty.
Jeśli potrafimy się wysilić na mądrość, a wymaga to wysiłku ogromnego,
ograniczymy wszystkie inne dolegliwe deficyty.
Нима Ларни, Stanisław W. Kozłowski i Rafał Simbor lubią to.
Rafał Simbor
Zaraz za tym deficytem jest deficyt dialogu, prawdziwego, prostego i mądrego dialogu
Jan Urbanik
Panie Rafale, myślę, że w MĄDROŚCI zawiera się również umiejętność dialogu.
Trudność mądrości polega na tym, że czasem WYMAGA ona rezygnacji z dobra własnego na rzecz dobra większego.
Mądry dialog pozwala znaleźć konsensus, czyli rozwiązanie,
które NIE w pełni stysfakcjonuje strony dialogu, ale jest najoptymalniejsze z możliwych.
Rafał Simbor
Panie Janie - mówiąc wprost mądrość dąży do dialogu i znalezienia prostego wspólnego mianownika
Jan Urbanik
Pozdrowienia!
Oglądaliście film „Biały Bim Czarne Ucho”?
Niektórych rzeczy CZŁOWIEKOWI robić się nie godzi. Nie godzi się - bo nie. I cześć.
Są miejsca i środowiska w których pewnych rzeczy robić nie wypada - po prostu nie wypada,
ba - w których nieprzyzwoitość się nie mieści.
I mówić nieprzyzwoicie i brudno, i grubo, i zbyt głośno - nie wypada, no bo jak by to wyglądało?
To tu zupełnie nie pasuje.
W takich miejscach można za to oglądać mądre filmy, czytać mądre książki -
najlepiej w towarzystwie mądrych i przyzwoitych ludzi...
To bardzo ważne: w towarzystwie mądrych i przyzwoitych ludzi.
Nie lubię dydaktyki moralizatorskiej - przykazań, nakazów i zakazów, pogadanek, gawęd…
Oglądaliście film „Biały Bim Czarne Ucho”?
Najpewniejszą, najskuteczniejszą metodą wychowania jest ZACHOWANIE.
Warunek konieczny, choć nie wystarczający - wychowanka trzeba szanować.
Przyzwoitość i „dobre maniery” – jeśli przyzwoitość i dobre maniery – to dobrze.
jan urbanik
- Ale kto będzie śpiewał „Jeszcze Polska nie zginęła!”?
z krainy świętych krów
Nie da się przestawić instytucji państwa na nowe tory, na lepszą drogę,
bez naruszenia czyichś przywilejów, czyli świętych praw.
W Polsce prawie każdy czuje się źle, modne jest być „wkurwionym”,
wszyscy pragniemy, by było kulturalnie i cywilizowanie, ale nie naszym kosztem.
„Obaliliśmy komunę” w imię naszych świętych praw i świętych wartości –
teraz SYSTEMATYCZNIE OBALAMY POLSKĘ w IMIĘ TYCH SAMYCH ŚWIĘTYCH PRAW.
MY, obywatele europejskiego państwa XXI wieku mamy swoje święte prawa,
natomiast „święte”, czasem mówimy „zasrane” obowiązki mają ONI.
Rzecz w tym, że oprócz NAS żadnych „ONYCH” nie ma!
Co robić? Emigrujemy, bracia Polacy!
Po nas zostanie najpierw wielki las, potem wielka pustynia pod nazwą POLSKA.
Ale kto będzie śpiewał „Jeszcze Polska nie zginęła!”?
jan urbanik
Są ludzie z klasą - ciało, mózg i dusza wydają nam się bez zastrzeżeń,
mogą być i bywają przedmiotem podziwu i czci, takoż zazdrości i zawiści.
Jacy jesteśmy – może w 1/5 zależy od nas,
reszta zdeterminowana jest przez geny,
czas i miejsce urodzenia,
gniazdo rodzinne i środowisko społeczne,
status materialny
i poziom intelektualny domu.
Oddziaływanie tych czynników miewa zróżnicowaną intensywność.
Reasumując – warunki zewnętrzne mają ogromny wpływ na kształt naszej osobowości, na naszą klasę.
Częścią genetyczną warunków zajmowała się niegdyś eugenika,
ale nauka ta skompromitowała się praktykami III Rzeszy.
Duże znaczenie na kształt człowieka, nie zawsze pozytywny,
mają również religie i systemy polityczne.
Klasa i przyzwoitość, znaczy osobowość, kształtuje się od urodzenia
po okolice lat 20, KIEDY CZŁOWIEK, kształtowany do tej pory przez innych,
STAJE SIĘ SOBĄ (dezintegracja pozytywna K. Dąbrowskiego).
jedni stają się sobą wcześniej, inni umierają w późnej starości,
będąc kształtem przez innych nadanym.
Różnej klasy bywają będący sobą,
i ci, którzy żyją w zgodzie z tym, co wyssali...
Skoro tyle w nas zależy od naszego społecznego środowiska,
ŚRODOWISKO WIDZĄCE SIEBIE JAKO NARÓD, JAKO OBYWATELI PAŃSTWA,
winno baczną uwagą obdarzyć MŁODZIEŻY CHOWANIE.
Tymczasem, odnoszę wrażenie, że LOS POLSKIEGO DZIECKA,
oprócz pewnej liczby nawiedzonych maniaków, psa z kulawą nogą nie interesuje.
Jeśliś nie z psów z kulawą nogą,
jeśli przyszłość skrawka Europy nad Wisłą jest dla Ciebie ważna,
PRZYJDŹ DO NAS MYŚLEĆ I DZIAŁAĆ NA JEGO RZECZ, pomóż nam przetrwać i pełnić służbę!
jan urbanik
twórca Biblioteki Społecznej
Deficyt mądrości w Polsce
jest większy niż wszystkie inne deficyty.
Jeśli potrafimy się wysilić na mądrość, a wymaga to wysiłku ogromnego,
ograniczymy wszystkie inne dolegliwe deficyty.
Нима Ларни, Stanisław W. Kozłowski i Rafał Simbor lubią to.
Rafał Simbor
Zaraz za tym deficytem jest deficyt dialogu, prawdziwego, prostego i mądrego dialogu
Jan Urbanik
Panie Rafale, myślę, że w MĄDROŚCI zawiera się również umiejętność dialogu.
Trudność mądrości polega na tym, że czasem WYMAGA ona rezygnacji z dobra własnego na rzecz dobra większego.
Mądry dialog pozwala znaleźć konsensus, czyli rozwiązanie,
które NIE w pełni stysfakcjonuje strony dialogu, ale jest najoptymalniejsze z możliwych.
Rafał Simbor
Panie Janie - mówiąc wprost mądrość dąży do dialogu i znalezienia prostego wspólnego mianownika
Jan Urbanik
Pozdrowienia!
Oglądaliście film „Biały Bim Czarne Ucho”?
Niektórych rzeczy CZŁOWIEKOWI robić się nie godzi. Nie godzi się - bo nie. I cześć.
Są miejsca i środowiska w których pewnych rzeczy robić nie wypada - po prostu nie wypada,
ba - w których nieprzyzwoitość się nie mieści.
I mówić nieprzyzwoicie i brudno, i grubo, i zbyt głośno - nie wypada, no bo jak by to wyglądało?
To tu zupełnie nie pasuje.
W takich miejscach można za to oglądać mądre filmy, czytać mądre książki -
najlepiej w towarzystwie mądrych i przyzwoitych ludzi...
To bardzo ważne: w towarzystwie mądrych i przyzwoitych ludzi.
Nie lubię dydaktyki moralizatorskiej - przykazań, nakazów i zakazów, pogadanek, gawęd…
Oglądaliście film „Biały Bim Czarne Ucho”?
Najpewniejszą, najskuteczniejszą metodą wychowania jest ZACHOWANIE.
Warunek konieczny, choć nie wystarczający - wychowanka trzeba szanować.
Przyzwoitość i „dobre maniery” – jeśli przyzwoitość i dobre maniery – to dobrze.
jan urbanik
- Ale kto będzie śpiewał „Jeszcze Polska nie zginęła!”?
z krainy świętych krów
Nie da się przestawić instytucji państwa na nowe tory, na lepszą drogę,
bez naruszenia czyichś przywilejów, czyli świętych praw.
W Polsce prawie każdy czuje się źle, modne jest być „wkurwionym”,
wszyscy pragniemy, by było kulturalnie i cywilizowanie, ale nie naszym kosztem.
„Obaliliśmy komunę” w imię naszych świętych praw i świętych wartości –
teraz SYSTEMATYCZNIE OBALAMY POLSKĘ w IMIĘ TYCH SAMYCH ŚWIĘTYCH PRAW.
MY, obywatele europejskiego państwa XXI wieku mamy swoje święte prawa,
natomiast „święte”, czasem mówimy „zasrane” obowiązki mają ONI.
Rzecz w tym, że oprócz NAS żadnych „ONYCH” nie ma!
Co robić? Emigrujemy, bracia Polacy!
Po nas zostanie najpierw wielki las, potem wielka pustynia pod nazwą POLSKA.
Ale kto będzie śpiewał „Jeszcze Polska nie zginęła!”?
jan urbanik