Fejsbuciana urbanica - fejsbuczyny urbanikowe
Posted: Fri Apr 18, 2014 3:06 pm
Fejsbuciana urbanica - fejsbuczyny urbanikowe
1.
U wejścia do Biblioteki Społecznej wisi napis:
OSOBOM BEZ POCZUCIA HUMORU WSTĘP ODRADZAMY.
Miejsce to otwarte jest dla ludzi, którzy tu CHCĄ
CZUĆ SIĘ MIŁO i DOBRZE - i miejsce to staje się takim,
jeśli wchodząc tu wnosisz z sobą życzliwość dla ludzi i uśmiech.
Jeśli wnosisz agresją, pychę, pogardę dla bliźniego -
niwelujesz do depresji sens tego miejsca,
powodujesz, ze dla kogoś staje się ono piekiełkiem.
Jeśli ktoś tu przez Ciebie płacze - znaczy, że jesteś przykrym intruzem.
Nie chcemy Cię tu!
jan urbanik
2.
CZYTAJTOCZŁOWIEKU-POLAKU!
Człowiek-jednostka jest kruchy i nietrwały, społeczeństwo, stanowiące zbiór jednostek
zjednoczonych kulturą, językiem, przestrzenią, jeśli się skrzyknie celowo,
może być wieczne i jest w stanie dokonać cudów:
stworzyć PAŃSTWO, ustanowić PRAWO i reguły społecznego współżycia,
które będą służyły społeczeństwu jako całości
i równocześnie każdemu z jego członków.
Kilkanaście osób dało się skrzyknąć by w biednym, źle zarządzanym kraju, w którym każdy garnie do siebie,
stworzyć oazę aktywności, doskonalenia się i społecznej służby.
Od naszego początku, od lata 2006 roku, aktywnie pracowało kilka, zawsze kilka, nie więcej,
osób nad stworzeniem i funkcjonowaniem Biblioteki Społecznej.
Byłem inicjatorem tej akcji i motorem (i współwykonawcą) większości przedsięwzięć,
jestem lepiszczem uczestniczącym we wszystkich przedsięwzięciach firmy,
ale mimo całej włożonej energii i dobrej woli, ilość aktywnych współpracowników
nie przekroczyła kilku osób, nie stworzyliśmy też finansowych podstaw egzystencji.
Moje teksty, w których propaguję społeczne zaangażowanie i aktywność
oraz teksty zaangażowane – czyta kilka w porywach kilkanaście osób,
w wymianę myśli nie wchodzi prawie nikt.
W propagowanie naszego dzieła nie włącza się PRAWIE nikt,
a zupełnie nikt z tych, którzy mieliby moc oddziaływania.
Znaczy to:
INSTYTUCJA SIĘ NIE ROZWIJA! NIE MA SPOŁECZNEGO ZAPLECZA!
A jest potrzebna, jest NIEZBĘDNA, zarówna ta, jak i inne tego typu,
powstałe z wewnętrznej potrzeby tych, co myślą po polsku i ludzku zarazem, co czują, że
Człowiek-jednostka jest kruchy i nietrwały, społeczeństwo,
stanowiące zbiór jednostek zjednoczonych kulturą, językiem, przestrzenią,
jeśli się skrzyknie celowo, może być wieczne i jest w stanie dokonać cudów:
stworzyć PAŃSTWO, ustanowić PRAWO i reguły społecznego współżycia,
które będą służyły społeczeństwu jako całości
i równocześnie każdemu z jego członków.
3.
Wczoraj odbyło się spotkanie przedwyborcze.
Zaprosiliśmy naszą ulubioną artystkę,
która wystąpiła po raz pierwszy we czwartek, a nie, jak zwykle, w piątek.
Susana Raso porównała polską i hiszpańską drogę od dyktatury ku demokracji,
potem zeszło na kształt Europy i EUROPĘ REGIONÓW.
Byłem jedynym wyrodkiem w gronie słuchaczy,
któremu nie podobała się regionalizacja wspierana pieniędzmi z zewnątrz.
Jestem zwolennikiem KONSOLIDACJI PAŃSTWA,
a sprawy FOLKLORU i TRADYCJI REGIONALNYCH zostawiłbym
społecznościom lokalnym: wsiom, miasteczkom...
W przyszłości, jeśli Bozia da WAM dłuższy pokój,
może dojść do zaniku granic i regionalizacji,
ale do tej pory jedyną, jako tako sprawdzającym się instytucja, jest PAŃSTWO.
Regionalizacja na gwałt, feminizacja na gwałt jest IDIOTYZMEM,
a wszelkie idiotyzmy wielkiej skali mszczą się niemiłosiernie
(przeważnie) na potomkach idiotów.
jan urbanik
4.
Jest w Polsce wielu ludzi z klasą, którzy nie chcą sobie brudzić rąk polityką
zdominowaną przez pazerność i prostactwo.
Zamykają się w swej wzniosłej i wyniosłej wieży z kości słoniowej
i z politowaniem i wzgardą patrzą na pazerną, hałaśliwą hałastrę.
Jest to postawa WY-godna, ale nie GODNA.
Przez ich wygodnictwo – ważne pola życia państwowego i narodowego uprawia hałastra,
wiedziona przez K., R., M. i im podobnych warchołów i warchołków,
grających na najniższych instynktach tłumu
5a.
Bardzo nie chcę wojny domowej na Ukrainie. Państwa ukraińskiego NIE MA.
Zwycięstwo pomarańczowej rewolucji zostało przegrane.
Podział terytorium byłej Ukraińskiej Republiki Radzieckiej wydaje mi się nieuchronny.
Powinien to być proces pokojowy.
Nacjonalistom ukraińskim będzie przez chwilę przykro,
ale to może być szansą dla samostijnoj Ukrainy.
5b.
Są Ukraińcy - państwa ukraińskiego NIE MA.
Ten postkolonialny twór w obecnej postaci nie ma racji bytu.
Sami Ukraińcy muszą się zmierzyć z problemem -
czy stać ich na utrzymanie samostjnoj w obecnym kształcie.
PLEBISCYT-REFERNDUM JEST LEPSZY OD WOJNY.
6.
//Musi zostać zmieniona Konstytucja oraz Prawo...
wtedy każdy z każdym się dogada!!! Założymy się?//
Gówno prawda, Panowie, nic nie da zmiana praw, zmiana rządów.
Bez względu na polityczne konfiguracje pokażę rogi polski warcholizm skumplowany z zawiścią,
jedyna trwała wartość polskich obyczajów politycznych.
Proces przemian trzeba rozpocząć od przedszkoli, a wśród doroślejszych -
od upowszechnienia autentycznych organizacji społecznych -
od hodowców kanarków po towarzystwo etyków-pragmatyków,
które mogą być szkołami współpracy, obywatelskiej odpowiedzialności.
Demoralizują nas eurodotacje, przeznaczane bardzo często na bałwańskie, księżycowe projekty.
Zapraszam potencjalnych polityków do pracy u podstaw -
tu nabiera się pokory wobec życia, mądrości i pragmatyzmu.
Polskie niby-elity sprawujące władzę i tuby masowego ogłupiania
powinny dać Ukrainie szansę wykaraskania się z wszechbiedy.
Polska pycha, głupota i bufonada powinna zostać wyciszona,
WOJNA DOMOWA JEST NAJWIĘKSZYM PIEKŁEM,
jakie może zdarzyć się na Ziemi
7.
- uchwalić, zatwierdzić i będzie git!
Kto nam urządzi Polskę?
Prawa i przywileje pracownicze, karty nauczyciela, zasiłki wszelkiego rodzaju
- uchwalić, zatwierdzić i będzie git!
Wszystko byłoby dobrze, gdyby można było liczyć na mannę z nieba,
a rzeki gdyby mlekiem i miodem płynęły.
Albo jeszcze, gdyby u nas rosły banany, gdyby owocowały przez okrągły rok -
a my gdybyśmy się nimi i wodą ze strumyka zadowalali.
Nie ma manny, nie rosną banany, my mamy potrzeby CYWILIZACYJNE.
Aby żyć w cywilizacji musimy sobie na nią zapracować, musimy ją sobie zbudować.
Do tego potrzebna społeczna dyscyplina, kwalifikacje i PRACA. I WYRZECZENIA.
Nie da się tego zrobić w pięciodniowym tygodniu pracy,
odejmując od tego słusznie należne nam urlopy, zwolnienia lekarskie,
przerwy na papieroska czy wódeczkę.
A może wszystko można, wszystko da się,
a tylko mnie się coś w starczym łbie popieprzyło?
Sprostujcie, zamordujcie argumentami moje banialuki
8.
//Wszystkie religie powinny byc zdelegalizowane i zakazane.
Dopiero wtedy na Ziemi nastąpi pokój oraz poszanowanie praw ludzi i zwierząt.//
Nie sądzę. Gdyby religie były zjawiskiem czysto negatywnym,
zniknęłyby, jak kowale i kołodzieje z mojej wsi, jak szewcy, krawcy.
Religie pełnią różne funkcje o charakterze psychologicznym i socjologicznym,
pozwalają człowiekowi przetrwać w sytuacjach ekstremalnych, organizują życie społeczne.
Człowiek nie jest doskonały,
ie ma doskonałego ustroju, nie ma doskonałej religii, nie ma doskonałego społeczeństwa.
Kiedy to zrozumiałem, postanowiłem, po spełnieniu obowiązków ojca i syna/zięcia,
podjąć się syzyfowej roboty naprawiania i upiększania okolicznego świata,
byśmy byli bliżej nieba i dalej od piekła,
by ten syzyfowy głaz jak najdłużej był w okolicy nieosiągalnego wierzchołka.
Byłem wychowany w katolickiej chłopskiej rodzinie, w okolicy 22 roku życia stałem się ateuszem.
Wtedy zaniechałem już szukania prawdy absolutnej.
9.
Różne tam się cuda działy, łoj! Biblioteka Społeczna w Gdańsku. (zdjęcia: 48)
Sprawy zawsze ważne, ale na radośnie, na wesoło, przyzwoicie -
zawsze w imię lepszej przyszłości dzieci, w imię godnego życia, w imię Polski-z-której-się-nie-ucieka.
Po co ten patos? - możesz zapytać.
Odpowiem:
- Gdyby nie jego autentyzm, gdyby nie przekonanie, że można lepiej, godniej,
nie poświeciłbym sprawie CO NAJMNIEJ 10 lat mego życia,
nie miałbym przyjaciół, dzięki którym stało się to, co widać na zdjęciach.
jan urbanik
10.
Daj nam szansę zrobić więcej, lepiej! Dołącz do nas - służymy bliźniemu, służymy miastu, służymy Polsce!
Mamy świetny i szlachetny patronat Akademii - Akademia Muzyczna w Gdańsku. Jesteśmy dobrzy, będziemy lepsi!
BIBLIOTEKA SPOŁECZNA ISTNIEJE - na granicy bytu i niebytu ciągle ISTNIEJE.
I urządza koncerty co tydzień! I śpiewy co tydzień lub częściej!
Pomóż nam poistnieć do końca świata!
Niżej stosowne parametry dla tych, co by chcieli i mogą:
KRS - 0000174908, nasze konto w banku 65 1020 1811 0000 0002 0119 8613.
jan urbanik,
załozyciel BS i autor tych i innych zdjęć.
I to by było na ten Wielki Piątek na tyle.
1.
U wejścia do Biblioteki Społecznej wisi napis:
OSOBOM BEZ POCZUCIA HUMORU WSTĘP ODRADZAMY.
Miejsce to otwarte jest dla ludzi, którzy tu CHCĄ
CZUĆ SIĘ MIŁO i DOBRZE - i miejsce to staje się takim,
jeśli wchodząc tu wnosisz z sobą życzliwość dla ludzi i uśmiech.
Jeśli wnosisz agresją, pychę, pogardę dla bliźniego -
niwelujesz do depresji sens tego miejsca,
powodujesz, ze dla kogoś staje się ono piekiełkiem.
Jeśli ktoś tu przez Ciebie płacze - znaczy, że jesteś przykrym intruzem.
Nie chcemy Cię tu!
jan urbanik
2.
CZYTAJTOCZŁOWIEKU-POLAKU!
Człowiek-jednostka jest kruchy i nietrwały, społeczeństwo, stanowiące zbiór jednostek
zjednoczonych kulturą, językiem, przestrzenią, jeśli się skrzyknie celowo,
może być wieczne i jest w stanie dokonać cudów:
stworzyć PAŃSTWO, ustanowić PRAWO i reguły społecznego współżycia,
które będą służyły społeczeństwu jako całości
i równocześnie każdemu z jego członków.
Kilkanaście osób dało się skrzyknąć by w biednym, źle zarządzanym kraju, w którym każdy garnie do siebie,
stworzyć oazę aktywności, doskonalenia się i społecznej służby.
Od naszego początku, od lata 2006 roku, aktywnie pracowało kilka, zawsze kilka, nie więcej,
osób nad stworzeniem i funkcjonowaniem Biblioteki Społecznej.
Byłem inicjatorem tej akcji i motorem (i współwykonawcą) większości przedsięwzięć,
jestem lepiszczem uczestniczącym we wszystkich przedsięwzięciach firmy,
ale mimo całej włożonej energii i dobrej woli, ilość aktywnych współpracowników
nie przekroczyła kilku osób, nie stworzyliśmy też finansowych podstaw egzystencji.
Moje teksty, w których propaguję społeczne zaangażowanie i aktywność
oraz teksty zaangażowane – czyta kilka w porywach kilkanaście osób,
w wymianę myśli nie wchodzi prawie nikt.
W propagowanie naszego dzieła nie włącza się PRAWIE nikt,
a zupełnie nikt z tych, którzy mieliby moc oddziaływania.
Znaczy to:
INSTYTUCJA SIĘ NIE ROZWIJA! NIE MA SPOŁECZNEGO ZAPLECZA!
A jest potrzebna, jest NIEZBĘDNA, zarówna ta, jak i inne tego typu,
powstałe z wewnętrznej potrzeby tych, co myślą po polsku i ludzku zarazem, co czują, że
Człowiek-jednostka jest kruchy i nietrwały, społeczeństwo,
stanowiące zbiór jednostek zjednoczonych kulturą, językiem, przestrzenią,
jeśli się skrzyknie celowo, może być wieczne i jest w stanie dokonać cudów:
stworzyć PAŃSTWO, ustanowić PRAWO i reguły społecznego współżycia,
które będą służyły społeczeństwu jako całości
i równocześnie każdemu z jego członków.
3.
Wczoraj odbyło się spotkanie przedwyborcze.
Zaprosiliśmy naszą ulubioną artystkę,
która wystąpiła po raz pierwszy we czwartek, a nie, jak zwykle, w piątek.
Susana Raso porównała polską i hiszpańską drogę od dyktatury ku demokracji,
potem zeszło na kształt Europy i EUROPĘ REGIONÓW.
Byłem jedynym wyrodkiem w gronie słuchaczy,
któremu nie podobała się regionalizacja wspierana pieniędzmi z zewnątrz.
Jestem zwolennikiem KONSOLIDACJI PAŃSTWA,
a sprawy FOLKLORU i TRADYCJI REGIONALNYCH zostawiłbym
społecznościom lokalnym: wsiom, miasteczkom...
W przyszłości, jeśli Bozia da WAM dłuższy pokój,
może dojść do zaniku granic i regionalizacji,
ale do tej pory jedyną, jako tako sprawdzającym się instytucja, jest PAŃSTWO.
Regionalizacja na gwałt, feminizacja na gwałt jest IDIOTYZMEM,
a wszelkie idiotyzmy wielkiej skali mszczą się niemiłosiernie
(przeważnie) na potomkach idiotów.
jan urbanik
4.
Jest w Polsce wielu ludzi z klasą, którzy nie chcą sobie brudzić rąk polityką
zdominowaną przez pazerność i prostactwo.
Zamykają się w swej wzniosłej i wyniosłej wieży z kości słoniowej
i z politowaniem i wzgardą patrzą na pazerną, hałaśliwą hałastrę.
Jest to postawa WY-godna, ale nie GODNA.
Przez ich wygodnictwo – ważne pola życia państwowego i narodowego uprawia hałastra,
wiedziona przez K., R., M. i im podobnych warchołów i warchołków,
grających na najniższych instynktach tłumu
5a.
Bardzo nie chcę wojny domowej na Ukrainie. Państwa ukraińskiego NIE MA.
Zwycięstwo pomarańczowej rewolucji zostało przegrane.
Podział terytorium byłej Ukraińskiej Republiki Radzieckiej wydaje mi się nieuchronny.
Powinien to być proces pokojowy.
Nacjonalistom ukraińskim będzie przez chwilę przykro,
ale to może być szansą dla samostijnoj Ukrainy.
5b.
Są Ukraińcy - państwa ukraińskiego NIE MA.
Ten postkolonialny twór w obecnej postaci nie ma racji bytu.
Sami Ukraińcy muszą się zmierzyć z problemem -
czy stać ich na utrzymanie samostjnoj w obecnym kształcie.
PLEBISCYT-REFERNDUM JEST LEPSZY OD WOJNY.
6.
//Musi zostać zmieniona Konstytucja oraz Prawo...
wtedy każdy z każdym się dogada!!! Założymy się?//
Gówno prawda, Panowie, nic nie da zmiana praw, zmiana rządów.
Bez względu na polityczne konfiguracje pokażę rogi polski warcholizm skumplowany z zawiścią,
jedyna trwała wartość polskich obyczajów politycznych.
Proces przemian trzeba rozpocząć od przedszkoli, a wśród doroślejszych -
od upowszechnienia autentycznych organizacji społecznych -
od hodowców kanarków po towarzystwo etyków-pragmatyków,
które mogą być szkołami współpracy, obywatelskiej odpowiedzialności.
Demoralizują nas eurodotacje, przeznaczane bardzo często na bałwańskie, księżycowe projekty.
Zapraszam potencjalnych polityków do pracy u podstaw -
tu nabiera się pokory wobec życia, mądrości i pragmatyzmu.
Polskie niby-elity sprawujące władzę i tuby masowego ogłupiania
powinny dać Ukrainie szansę wykaraskania się z wszechbiedy.
Polska pycha, głupota i bufonada powinna zostać wyciszona,
WOJNA DOMOWA JEST NAJWIĘKSZYM PIEKŁEM,
jakie może zdarzyć się na Ziemi
7.
- uchwalić, zatwierdzić i będzie git!
Kto nam urządzi Polskę?
Prawa i przywileje pracownicze, karty nauczyciela, zasiłki wszelkiego rodzaju
- uchwalić, zatwierdzić i będzie git!
Wszystko byłoby dobrze, gdyby można było liczyć na mannę z nieba,
a rzeki gdyby mlekiem i miodem płynęły.
Albo jeszcze, gdyby u nas rosły banany, gdyby owocowały przez okrągły rok -
a my gdybyśmy się nimi i wodą ze strumyka zadowalali.
Nie ma manny, nie rosną banany, my mamy potrzeby CYWILIZACYJNE.
Aby żyć w cywilizacji musimy sobie na nią zapracować, musimy ją sobie zbudować.
Do tego potrzebna społeczna dyscyplina, kwalifikacje i PRACA. I WYRZECZENIA.
Nie da się tego zrobić w pięciodniowym tygodniu pracy,
odejmując od tego słusznie należne nam urlopy, zwolnienia lekarskie,
przerwy na papieroska czy wódeczkę.
A może wszystko można, wszystko da się,
a tylko mnie się coś w starczym łbie popieprzyło?
Sprostujcie, zamordujcie argumentami moje banialuki
8.
//Wszystkie religie powinny byc zdelegalizowane i zakazane.
Dopiero wtedy na Ziemi nastąpi pokój oraz poszanowanie praw ludzi i zwierząt.//
Nie sądzę. Gdyby religie były zjawiskiem czysto negatywnym,
zniknęłyby, jak kowale i kołodzieje z mojej wsi, jak szewcy, krawcy.
Religie pełnią różne funkcje o charakterze psychologicznym i socjologicznym,
pozwalają człowiekowi przetrwać w sytuacjach ekstremalnych, organizują życie społeczne.
Człowiek nie jest doskonały,
ie ma doskonałego ustroju, nie ma doskonałej religii, nie ma doskonałego społeczeństwa.
Kiedy to zrozumiałem, postanowiłem, po spełnieniu obowiązków ojca i syna/zięcia,
podjąć się syzyfowej roboty naprawiania i upiększania okolicznego świata,
byśmy byli bliżej nieba i dalej od piekła,
by ten syzyfowy głaz jak najdłużej był w okolicy nieosiągalnego wierzchołka.
Byłem wychowany w katolickiej chłopskiej rodzinie, w okolicy 22 roku życia stałem się ateuszem.
Wtedy zaniechałem już szukania prawdy absolutnej.
9.
Różne tam się cuda działy, łoj! Biblioteka Społeczna w Gdańsku. (zdjęcia: 48)
Sprawy zawsze ważne, ale na radośnie, na wesoło, przyzwoicie -
zawsze w imię lepszej przyszłości dzieci, w imię godnego życia, w imię Polski-z-której-się-nie-ucieka.
Po co ten patos? - możesz zapytać.
Odpowiem:
- Gdyby nie jego autentyzm, gdyby nie przekonanie, że można lepiej, godniej,
nie poświeciłbym sprawie CO NAJMNIEJ 10 lat mego życia,
nie miałbym przyjaciół, dzięki którym stało się to, co widać na zdjęciach.
jan urbanik
10.
Daj nam szansę zrobić więcej, lepiej! Dołącz do nas - służymy bliźniemu, służymy miastu, służymy Polsce!
Mamy świetny i szlachetny patronat Akademii - Akademia Muzyczna w Gdańsku. Jesteśmy dobrzy, będziemy lepsi!
BIBLIOTEKA SPOŁECZNA ISTNIEJE - na granicy bytu i niebytu ciągle ISTNIEJE.
I urządza koncerty co tydzień! I śpiewy co tydzień lub częściej!
Pomóż nam poistnieć do końca świata!
Niżej stosowne parametry dla tych, co by chcieli i mogą:
KRS - 0000174908, nasze konto w banku 65 1020 1811 0000 0002 0119 8613.
jan urbanik,
załozyciel BS i autor tych i innych zdjęć.
I to by było na ten Wielki Piątek na tyle.