Nasz intelektualny bagaż to nasze okno na świat
Posted: Fri May 02, 2014 7:26 pm
Nasz intelektualny bagaż to nasze okno na świat.
Niektóre rzeczy są dla nas dostępne, inne są dla nas za trudne…
Powyżej naszego horyzontu intelektualnego nie wyjdziemy.
Informacja, którą przekazujemy bliźniemu swemu tyko wtedy ma sens,
kiedy jest dla niego dostępna,
Zapytał mnie kiedyś mały syn, dlaczego klej klei.
Starałem się, jako chemik, odpowiedzieć mu jak najprzystępniej,
ale okazało się to być ponad poziomem percepcji dziecka.
- Tatuś, jakoś niezrozumiale tłumaczysz.
Pan Doniec powiedział, że klej klei, bo jest lepki.
I to starczyło, przynajmniej na jakiś czas.
Ludzie, tak pod względem fizycznym jak i intelektualnym,
mogą osiągnąć określony poziom rozwoju.
Jeżeli los z nich zakpi i trafią na stołek, na którym osiągną poziom niekompetencji,
zaczyna się bieda dla nich i tych, co pod nimi.
Piszę to, co czuję, co jest dla mnie zrozumiałe i obejmowalne moją intuicją,
gdybym poszedł o krok dalej, pisanie moje przekształciłoby się w bełkot.
Poprawność i logika argumentacji – nie zawsze jestem jej pewien,
dlatego wystawiam moje teksty na forum,
by jakiś mózgowiec mógł wykryć niezamierzone fałsze czy obłudę (gdym sobie na nią pozwolił)
i brak logiki, czego mogę nie zauważać.
Bełkotliwy komunikat jest świadectwem niekompetencji komunikującego.
Jako bełkotliwy może być odebrany komunikat,
który przekracza możliwości intelektualne odbiorcy.
Bocheński napisał w swych „Dziejach głupoty w Polsce”
że książka jest adresowana do tych tylko, którzy są w stanie ją zrozumieć.
Niektóre rzeczy są dla nas dostępne, inne są dla nas za trudne…
Powyżej naszego horyzontu intelektualnego nie wyjdziemy.
Informacja, którą przekazujemy bliźniemu swemu tyko wtedy ma sens,
kiedy jest dla niego dostępna,
Zapytał mnie kiedyś mały syn, dlaczego klej klei.
Starałem się, jako chemik, odpowiedzieć mu jak najprzystępniej,
ale okazało się to być ponad poziomem percepcji dziecka.
- Tatuś, jakoś niezrozumiale tłumaczysz.
Pan Doniec powiedział, że klej klei, bo jest lepki.
I to starczyło, przynajmniej na jakiś czas.
Ludzie, tak pod względem fizycznym jak i intelektualnym,
mogą osiągnąć określony poziom rozwoju.
Jeżeli los z nich zakpi i trafią na stołek, na którym osiągną poziom niekompetencji,
zaczyna się bieda dla nich i tych, co pod nimi.
Piszę to, co czuję, co jest dla mnie zrozumiałe i obejmowalne moją intuicją,
gdybym poszedł o krok dalej, pisanie moje przekształciłoby się w bełkot.
Poprawność i logika argumentacji – nie zawsze jestem jej pewien,
dlatego wystawiam moje teksty na forum,
by jakiś mózgowiec mógł wykryć niezamierzone fałsze czy obłudę (gdym sobie na nią pozwolił)
i brak logiki, czego mogę nie zauważać.
Bełkotliwy komunikat jest świadectwem niekompetencji komunikującego.
Jako bełkotliwy może być odebrany komunikat,
który przekracza możliwości intelektualne odbiorcy.
Bocheński napisał w swych „Dziejach głupoty w Polsce”
że książka jest adresowana do tych tylko, którzy są w stanie ją zrozumieć.