Jestem za przyjęciem realnego świata do wiadomości. Hasła: wolność, sprawiedliwość, demokracja - rojenia o raju na Ziemi służą do robienia maluczkim wody z mózgu . W imię wolności, sprawiedliwości i demokracji popełniono wiele łajdactw i zbrodni i w 25 lat rozpieprzono Polskę, w czym nasz bohaterski a nieobywatelski naród ochoczo uczestniczył, łapiąc ochłapy.
Ukraina po rozpadzie ZSRR dostała szansę na "samostijnost" i miała ją -
i przeputała - bo brakło społeczeństwa i elit. Zrusyfikowana i zsowietyzowana ludność to nie obywatele. Nacjonalizm ukraiński który wyrósł na zbrodni i który zbrodnię gloryfikuje jest niebezpieczny dla nienacjonalistów i nieukraińców na Ukrainie i dla jej sąsiadów. Ukraina jest nieudanym eksperymentem, który już procentuje zbrodnią i nienawiścią. Wezwanie Brzezińskiego, by ten postkolonialny twór bronił swej integralności terytorialnej nie rozwiązało żadnego problemu, a stworzyło nowe.
Rosja to jest osobny ocean problemów, których na swoje barki nie weźmie za Rosjan nikt. Rosja potrzebuje SPOKOJU i PARTNERSTWA, by mogła się cywilizować tak, jak to jest w jej realiach możliwe. W sytuacji realnego zagrożenia
stanie się państwem niebezpiecznym.
Jestem zwolennikiem uznania ROSJI JAKA JEST za WAŻNEGO PARTNERA EUROPY, w tym Polski, przerwania walk na Ukrainie i, jeśli to niezbędne - federalizacji państwa, które jest powiązane i z Rosja i z Europą, a którego Europa nie jest w stanie zaabsorbować i wziąć na swoje utrzymanie
Polska histeria antyrosyjska i antyputinowska przeraża mnie, poraża mnie ta cielęca ufność w amerykańską opatrzność. I boską opatrzność, za wstawiennictwem Najświętszej Panienki.
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu to cios w Rosję, na tej samej zasadzie jak niegdysiejszy mord na Popiełuszce był ciosem w Jaruzelskiego.
Lubię to!Lubię to! · · Promuj · Udostępnij
Czym się robi wodę z mózgów
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Czym się robi wodę z mózgów
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Czym się robi wodę z mózgów
1. "Partnerstwo" oznacza przestrzeganie pewnych zasad przez wszystkie zainteresowane strony. Partnerstwo, w którym ktoś chce rządzić innymi bez pytania ich o zgodę przestaje być partnerstwem.
2. Rosji zaoferowano przecież realne i uczciwe partnerstwo, ale zdecydowała się podnieść nogę i je osikać. Strony mogą się jeszcze, oczywiście, zmitygować i ściskać ostentacyjnie w różnych stolicach europejskich (najlepiej kosztem innych, bo w tym akurat Europejczycy są nieźli), ale smród nie da się tak od razu usunąć. Zresztą - znajdą się tacy, którzy będą o nim przypominać nawet wówczas, gdy w powietrzu nie pozostanie po nim najmniejszy nawet ślad.
Pozdrawiam
2. Rosji zaoferowano przecież realne i uczciwe partnerstwo, ale zdecydowała się podnieść nogę i je osikać. Strony mogą się jeszcze, oczywiście, zmitygować i ściskać ostentacyjnie w różnych stolicach europejskich (najlepiej kosztem innych, bo w tym akurat Europejczycy są nieźli), ale smród nie da się tak od razu usunąć. Zresztą - znajdą się tacy, którzy będą o nim przypominać nawet wówczas, gdy w powietrzu nie pozostanie po nim najmniejszy nawet ślad.
Pozdrawiam
Ykpon
Re: Czym się robi wodę z mózgów
// Rosji zaoferowano przecież realne i uczciwe partnerstwo,...//
Napisałeś rzecz, Ukropie, w którą sam nie wierzysz.
Tym razem mnie zadziwiłeś.
W polityce "uczciwe" jest to, co służy interesowi strony.
Politycy polscy stanowią tu pewien wyjątek: są i "po szkodzie głupi".
Napisałeś rzecz, Ukropie, w którą sam nie wierzysz.
Tym razem mnie zadziwiłeś.
W polityce "uczciwe" jest to, co służy interesowi strony.
Politycy polscy stanowią tu pewien wyjątek: są i "po szkodzie głupi".
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Czym się robi wodę z mózgów
Przepraszam bardzo, a:
1. reset w stosunkach amerykańsko-rosyjskich;
2. stwierdzenie, że "panu Putinowi można zaufać"
to nie było traktowanie przyjazne i równoprawne? Prowadzące do pełnej normalizacji stosunków?
Pozdrawiam
1. reset w stosunkach amerykańsko-rosyjskich;
2. stwierdzenie, że "panu Putinowi można zaufać"
to nie było traktowanie przyjazne i równoprawne? Prowadzące do pełnej normalizacji stosunków?
Pozdrawiam
Ykpon
Re: Czym się robi wodę z mózgów
Słowa, słowa, słowa...
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests