Rosja jest problemem - największym dla obywateli tego państwa i jego władzy.
Każda władza - pomijając zbrodniczą, ludobójczą, jest tam lepsza od anarchii.
Każda próba destabilizacji Rosji dzisiejszej jest zbrodnicza,
doprowadzi do wzajemnych rzezi wewnątrz tego narodowościowego tygla.
Ukraina jest odpryskiem tego tygla, który NIE POTRAFIŁ pójść śladem państw bałtyckich.
W ubiegłym roku szansą dla niej wydawała mi się pokojowa federalizacja.
W tej chwili dobrego rozwiązania nie widzę, ale nadal stawiam na negocjacje i referenda,
a nie na rzezie i dewastacje i tak nędznej infrastruktury.
Z dyskusji u których postaw leżą najświętsze i najgłębsze przekonania czyli stereotypy
i fobie oraz sfetyszyzowane pojęcia abstrakcyjne wycofuję się.
Pałętająca się po internecie idea rozbioru Ukrainy z udziałem Polski jest obłąkańcza.
PS
Wczoraj skończyłem lekturę książki Swietłany Aleksijewicz "Czasy secondhand. Koniec czerwonego człowieka"
- panoramy postaw i doświadczeń - najpierw człowieka radzieckiego, potem postradzieckiego.
Następny w kolejce do jej czytania Bogdan Gorczyca.
Rosja jest problemem - największym dla obywateli tego...
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Rosja jest problemem - największym dla obywateli tego...
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest