Jest Polska, która przetrwała tysiąclecie, choć był czas, kiedy była tylko ideą w świadomości i sercach Polaków -
i z tego się odrodziła do ponownego politycznego bytu.
Odnoszę wrażenie, że teraz Polska pękła na dwie sfory gryzące się o władzę.
Obie sfory mają przewodników wywodzących się z tego samego antypeerelowskiego pnia.
Trzecia strona -"postkomuna" - ta formacja na skutek praw biologii przestaje znaczyć.
Polska jest pozbawiona głowy, jest pozbawiona busoli, instynktu samozachowawczego.
"Jedni do Sasa, drudzy do Lasa" - tak już było. Pamiętacie czym się skończyło -
państwo zupełnie przestało funkcjonować - istniało tylko na mapach, a Polacy stali się łupem żołdackich band.
Potem sąsiedzi dogadali się i w kilku etapach podzielili się nim jak tortem.
Teraz Polski nie trzeba rozbierać, wystarczy wykupić resztki jej dorobku.
Czy potrafimy stworzyć, obok dwu wrogich formacji posolidarnościowych i śliskiego PSL-u,
jakąś nową ZJEDNOCZONĄ WOBEC ZAGROŻENIA PAŃSTWA lewicę, która miałaby szansę zaistnieć w parlamencie?
A może ktoś widzi inną, lepszą szansę?
Polska pękła na dwie sfory gryzące się o władzę
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Polska pękła na dwie sfory gryzące się o władzę
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests