Gardzisz nim - bo czarny, gardzisz nim - bo biedny, gardzisz nim - bo obcy.
ON czasem traci życie, TY tracisz człowieczeństwo.
I nie stajesz się NIE bydlęciem - bo bydle niezdolne jest do pogardy,
TY stajesz się bydlakiem, swołoczą.
Byliśmy często swołoczą wobec Żydów (szczególnie podczas okupacji),
bywaliśmy swołoczą wobec swoich - sprzedawaliśmy ich okupantom z zawiści, z chęci zysku.
Bywaliśmy (w masie) ogromną swołoczą, kiedy z Bolszewii przychodziły transporty z rodakami,
którzy przeżyli tam piekło wojny domowej.
jan urbanik
W sobotę przyszłą mama Ani, świeżej repatriantki, Ania ma kłopoty w szkole...
Każdego, kto grzebie w książkach staram się zahaczyć pytaniem:
- Jak mógłbym Pana/Panią wykorzystać?
Tak było dziś. Ania będzie miała wsparcie.
A może masz pomysł jak, wraz z nami, dać się wykorzystać na rzecz innych,
którzy DZIŚ potrzebują podania ręki.
Jutro TY możesz być w ich sytuacji, będziesz mógł - jak zwrot długu -
przyjąć czyjąś pomocną dłoń. I tak dalej - by życie było piękne.
bydle niezdolne jest do pogardy
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
bydle niezdolne jest do pogardy
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 27 guests