Page 1 of 1

Wkrótce nowy rząd

Posted: Mon Nov 12, 2007 7:02 am
by jan
Wkrótce nowy rząd

Można mieć nadzieję,
ze nowa ekipa wyciągnie wnioski
ze swoich dawniejszych doświadczeń
i doświadczeń poprzedniego rządu i zadba o swą
jakość, poskramiając ambicje niekompetentnych działaczy.

RZĄD STANOWI MECHANIZM,
O KTÓREGO SPRAWNOŚCI DECYDUJE SPRAWNOŚĆ
WSZYSTKICH JEGO UKŁADÓW I PODUKŁADÓW;

PRZYPADKOWY PARTYJNY IDIOTA
MOŻE ZEPSUĆ EFEKTY PRACY CAŁOŚCI.

Wszyscy przegrani frustraci,
którzy w patriotycznych szatkach
patetycznym, "patriotycznym" działaniem
starają się przeszkadzać rządowi od chwili tworzenia
to głupcy lub swołocz.

jan urbanik

Posted: Mon Nov 12, 2007 7:25 pm
by kviat
Zaczynasz nowe tematy kompletnie nie podejmując dyskusji w poprzednich (chociaż są odpowiedzi).

Piszesz samymi ogólnikami, żadnych konkretów. Stawiasz tezy bez żadnych argumentów i nawet nie ich nie bronisz. Przecież to sztuka dla sztuki.

Przypomnę, że to jest forum DYSKUSYJNE, a nie blog, pamiętnik czy notatnik.

Nie rozumiem po co piszesz skoro nie zamierzasz dyskutować? Przecież jak ludzie to czytają i widzą, że wątkodawca nie kontynuuje tematu, pomimo odpowiedzi to w ogóle nie będą pisać. Bo po co?

Proponowałem, że zainstaluję Ci bloga...

Posted: Tue Nov 13, 2007 7:35 am
by jan
Ta cholerna doba - 24 godziny - i więcej ani rusz.

Poza tym - masz rację.

Pisałem tutaj sporo i spory toczyły sie w czteroosobowym, co najwyżej, gronie.

Wrzucam tu tematy z psp, które tam budzą żywe (obel-żywe przeważnie) reakcje;

z chwilą gdy będziemy "na swoim",
postaramy się o szerszą popularyzację naszego forum.

Przepraszam za to, że jest jak jest - i jedziemy z Niną-sekretarzem załatwiać nasze sprawy w Urzędzie Skarbowym.

jan urbanik

Posted: Tue Nov 13, 2007 10:24 am
by kviat
jan wrote:Ta cholerna doba - 24 godziny - i więcej ani rusz.

To chyba inny problem... skoro jest czas na tworzenie nowych wątków.
Po co tworzyć nowe wątki, kiedy pomimo odpowiedzi nie zamierasz ich kontynuować?

jan wrote:Poza tym - masz rację.
Pisałem tutaj sporo i spory toczyły sie w czteroosobowym, co najwyżej, gronie.

I chwała tym sporom ;-)
Ale jak spór ma się toczyć gdy nie kontynuujesz tego co zacząłeś? Zobacz ile jest tematów:
1. pierwszy post -> Jan
2. drugi post ktoś inny (zwykle ja :-))
3. i koniec zaczynasz nowy wątek

jan wrote:Wrzucam tu tematy z psp, które tam budzą żywe (obel-żywe przeważnie) reakcje;

Sam piszesz, że doba ma 24h. To po co marnujesz tam czas? 99% tam piszących to frustraci z objawami paranoi :-) (polecam "Paranoja polityczna - Psychopatologia nienawiści" - Robert S. Robins, Jerrold M.Post)
Tam są sami rasiści, antysemici, ksenofobiczni narodowcy i niedowartościowani frustraci, którzy z uwagi na brak argumentów rzucają bluzgami.
Jest takie powiedzenie: z chamami (rasistami... itd.) się nie dyskutuje, najpierw sprowadzą Cię do swojego poziomu, a potem pokonają doświadczeniem :-)

jan wrote:z chwilą gdy będziemy "na swoim",
postaramy się o szerszą popularyzację naszego forum.

Zaczynanie wątków i ich nie kontynuowanie raczej nie zachęci do dyskusji pomimo dużej (;-)) odwiedzalności.

Zobacz to np.:
http://paradowska.blog.polityka.pl/
http://passent.blog.polityka.pl/

Doskonała sprawa do wyrażenia swojego zdania. I skomentować można... i odpowiedzieć na komentarz. Można też napisać co leży na sercu i nie wdawać się w dyskusje skoro nie ma się na to ochoty. Artykuły pogrupowane są chronologicznie, a NIE TEMATYCZNIE, co w przypadku komentowania wydarzeń politycznych ma kluczowe znaczenie.

jan wrote:Przepraszam za to, że jest jak jest - i jedziemy z Niną-sekretarzem załatwiać nasze sprawy w Urzędzie Skarbowym.
jan urbanik

Nie ma za co przepraszać ;-) Trzeba myśleć jak może być.
Po prostu nie wiem czy podejmowć dyskusję (odpisywać na Twoje posty) skoro i tak nie odpisujesz tylko zaczynasz nowe wątki...