dydaktyka i polityka
Posted: Wed Jan 06, 2016 11:14 am
dydaktyka i polityka
Rozmowa z nauczycielem nauczania początkowego
Szkoła jest duża, jest piękna, zapewne ją pan widział, w każdej klasie tablica multimedialna...
Jest dziennik elektroniczny, oceny opisowe (ale dyrektor każe też oceniać tradycyjnie).
Muszę REALIZOWAĆ PROGRAM, KTÓRY JEST NIEREALNY,
wobec tego co innego robię, co innego piszę do dziennika.
Komu to służy, jak długo tak można?
Polska jest państwem na niby, państwem bez duszy,
z parobkami, który się "załapują" na parlament, na urząd (nawet bardzo wysoki).
Rządy...
- ten, Olszewskiego był szalony, ale Wałęsa był w stanie go zgasić,
- ten, Buzka był głupi, pyszny, niekompetentny, ile górny, tyle durny.
po nich MUSIAŁY PRZYJŚĆ RZĄDY LEWICY, najkompetentniejsze rządy Polski niepodległej.
Rządy Buzka-Krzaklewskiego i lewicowe przypadły na czas prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego,
najlepszego prezydenta Polski niepodległej.
Potem szalona i żałosna prezydentura Lecha Kaczyńskiego i groźny, szalony epizod rządów Kaczyńskich,
Potem 8 lat nijakich rządów Platformy, które od PiSowskich różniły się
brakiem szaleństwa i nijaka prezydentura Komorowskiego.
Teraz dzieje się źle. Boję się, że pycha i szaleństwo wywiedzie Polskę na manowce.
Wszelki próby WIELKIEGO SKOKU, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością,
kończą się skręceniem karku.
Moja pozycja:
Jestem staruchem, nie mam nic do zyskania, nie mam nic do stracenia.
Jedynym przedmiotem mego sentymentu jest POLSKA, POLSKOŚĆ, w której sie urodziłem,
w której się uczłowieczyłem, i w której zejdę z tego świata,
choćby to zejście miało miejsce na Antarktydzie lub na Kamczatce.
Rozmowa z nauczycielem nauczania początkowego
Szkoła jest duża, jest piękna, zapewne ją pan widział, w każdej klasie tablica multimedialna...
Jest dziennik elektroniczny, oceny opisowe (ale dyrektor każe też oceniać tradycyjnie).
Muszę REALIZOWAĆ PROGRAM, KTÓRY JEST NIEREALNY,
wobec tego co innego robię, co innego piszę do dziennika.
Komu to służy, jak długo tak można?
Polska jest państwem na niby, państwem bez duszy,
z parobkami, który się "załapują" na parlament, na urząd (nawet bardzo wysoki).
Rządy...
- ten, Olszewskiego był szalony, ale Wałęsa był w stanie go zgasić,
- ten, Buzka był głupi, pyszny, niekompetentny, ile górny, tyle durny.
po nich MUSIAŁY PRZYJŚĆ RZĄDY LEWICY, najkompetentniejsze rządy Polski niepodległej.
Rządy Buzka-Krzaklewskiego i lewicowe przypadły na czas prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego,
najlepszego prezydenta Polski niepodległej.
Potem szalona i żałosna prezydentura Lecha Kaczyńskiego i groźny, szalony epizod rządów Kaczyńskich,
Potem 8 lat nijakich rządów Platformy, które od PiSowskich różniły się
brakiem szaleństwa i nijaka prezydentura Komorowskiego.
Teraz dzieje się źle. Boję się, że pycha i szaleństwo wywiedzie Polskę na manowce.
Wszelki próby WIELKIEGO SKOKU, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością,
kończą się skręceniem karku.
Moja pozycja:
Jestem staruchem, nie mam nic do zyskania, nie mam nic do stracenia.
Jedynym przedmiotem mego sentymentu jest POLSKA, POLSKOŚĆ, w której sie urodziłem,
w której się uczłowieczyłem, i w której zejdę z tego świata,
choćby to zejście miało miejsce na Antarktydzie lub na Kamczatce.