Zaproponowałem moim synom taki układ:

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Zaproponowałem moim synom taki układ:

Post by jan » Wed Feb 03, 2016 7:25 pm

Zaproponowałem moim synom taki układ:
jeśli w ich postępowaniu coś mi się nie będzie podobało, powiem im to.
Będzie to tylko komunikat nie podlegający dyskusji.
Mogą go sobie przemyśleć sami pod kątem - czy ten stary nie ma trochę racji.
Jeden z synów propozycję przyjął, drug odrzucił.
To są poważni, dorośli, przyzwoici ludzie, żyją na własny rachunek.
Na tej samej zasadzie pod osąd czytelników oddaję poniższy tekst.

Jest w radiu, którego słuchem zawsze w drodze do pracy i z pracy, pewien głupi redaktor,
który ostatnio wyciera sobie gębę Polską, jako Mesjaszem narodów i pępkiem świata.
Polska nie jest żadnym szczególnym miejscem dla świata, nie jest jego zbawcą ani pępkiem,
ale jest PĘPKIEM ŚWIATA dla mnie i mnie podobnym,
którzy nasiąkli polskością i postanowili związać się z ziemią pomiędzy Bałtykiem a górami i narodem,
który ten obszar zamieszkuje, JAKO SWOIM MIEJSCEM NA ZIEMI,
KTÓRE CHCEMY URZĄDZIĆ GODNIE, WYGODNIE i BEZPIECZNIE.
Jest wiele pięknych miejsc na świecie, jest wiele dzieł myśli i rąk ludzkich...
Ich część w biegu dziejów, na skutek działań i zaniechań naszych przodków,
i wyroków losu/wydarzeń historycznych, stała się naszym dziedzictwem.
Myśmy się z nimi zrośli, oswoiliśmy je swą świadomością - stały się one NASZE.
Korzystamy z nich, świadomie lub nieświadomie przekształcamy, nadając im nowy kształt.
Wiele ludów i narodów tak ma i radzą sobie ludy i narody różnie.
Jedni potrafią korzystać z dóbr i okoliczności i tworzą wartość dodaną światu, inni marnują zasoby.
Polska w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku przeżyła bunt mas
- bunt parobków - kiełbasianą rewolucję.
Buntownicy dzięki krachowi Związku Radzieckiego przejęli władzę w Polsce
- i mamy to, co mamy - poszczególne ich odłamy starają się zawłaszczyć kraj
W konsekwencji tego dorobek przeszłości i zasoby marnujemy, wyprzedajemy i przejadamy.
Polska cierpi na ogromny deficyt obywateli-gospodarzy.
Brak myślenia państwowego w kategoriach długiego trwania.
Nie widzę siły/ośrodka/partii, nie widzę nikogo, kto by mógł podjąć ten problem.
Jeśli Polska ma trwać, podjąć go musimy.
Praca u podstaw... diabeł tkwi w szczegółach.
I w naszym parobczańskim egoizmie i tumiwisizmie
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 13 guests