Page 1 of 1

człowiek i sztuka

Posted: Wed Feb 03, 2016 8:28 pm
by jan
Ogromna jest rola SZTUKI w ROZWOJU CZŁOWIEKA - od WCZESNEGO DZIECIŃSTWA PO GRÓB.
Nie idzie tu o sztukę w sensie jej historii i teorii, o sztukę jako naukę, o sztukę koneserów i snobów...
Idzie mi o sztukę w sensie jej najpierwotniejszym, o piękno które odziałuje na zmysły, na emocje,
która nie jest ciężarem, obowiązkiem - a radością tworzenia, radością jednoczenia, radością... no: RADOŚCIĄ.
Historię i teorię sztuk plastycznych liznąłem nieco przez zachwycenia i podziwy,
potem dopiero "Oko i dłoń malarza" Witza, "Sztuka cenniejsza niż złoto", Gombrich...
Herbert Read - "Sens sztuki", który przekonał mnie do abstrakcji, czym wcześniej gardziłem.
Muzyka daje mi radości, zdziwienia, podziwy - dla artystów za maestrię
i dla esencji: dźwięków i cisz dla spokojów i niepokojów jakie we mnie budzą.

Neurobiolodzy widzą w praktykowaniu muzyki i plastyki od wczesnego dzieciństwa,
ba nawet okresie prenatalnym, ogromną dźwignie rozwojową.
O tym dowiedziałem się od Marzeny - Marzena Zylinska.
Lektura jej "Neurodydaktyki" otwarła mi bramę do całego ciągu lektur i przemyśleń.
aktualny jej etap to Joachim Bauer, którego miałem okazję słuchać i czytać.