Idealny wyborca
- dla „partii” – dokonuje prawidłowego wyboru i na tym jego rola się kończy.
- obywatel – to trudny przypadek. Myśli i roztrząsa, co będzie najlepsze. Taki zawsze chciałby, aby wybór służył polskiemu społeczeństwu.
Optowałby więc taki za tym, aby:
1. Kandydatów zgłaszano zgodnie z najlepszymi kryteriami (nie decydował np. sorry pink pomponik czy brylowanie na klęczkach).
2. Siła głosu była mniej więcej równa dla każdego okręgu wyborczego, a sprawy techniczne dotyczące samej procedury wyborczej coraz trafniejsze.
3. Udało się zadbać o jakość i egzekwowanie programów wyborczych. Pod tym względem jesteśmy zupełnie w proszku. Partie sądzą, że jak zdobędą władzę, to właściwie nic ich nie krepuje, nie są pociągane do odpowiedzialności. Nie są potrzebne cele ogólnopolskie, dialog społeczny, komunikacja społeczna. Populizm i beztroskie rozdawnictwo nie wydają się niczym zdrożnym, choć niby przykład powinien iść z góry. Widoczna jest beztroska partyjna, co pokazały ostatnie wybory parlamentarne. Grupa graczy politycznych zaczęła bawić się w dyktaturę, bajać coś o woli ludu zapominając o normach prawnych. Odkopując jakieś zatęchłe czytanki historyczne nie widzą przemian społecznych i dążenia do egalitaryzmu.
4. Jakość życia politycznego była tak wysoka, że polityk miałby społeczny prestiż.
5. Odpowiedzialność za majątek narodowy i waga słowa nie była czczym wymysłem.
Krótko mówiąc, nie tylko jest potrzebna stała praca nad udoskonalaniem ordynacji wyborczej, ale też opracowanie kodeksu wyborcy. Jakiego? Na szczęście mamy kadry specjalistów. Te nie zawiodą, inaczej nie wspominałabym o tym ani słowa.
Idealny wyborca
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest