Poprawność polityczna zwyciężyła nad pragmatyzmem.
Posted: Sat Oct 21, 2017 3:16 pm
Religia neoliberalna zatriumfowała. Nie ma liczącej się partii, która by się temu przeciwdziałała lub krytycznie przyjrzała. Gorliwi wyznawcy, propagatorzy i wdrożeniowcy uwierzyli w religijne aksjomaty. Zwyciężyły wiara w indywidualne bogacenie i zachłanność indywidualna, pominięto pragmatyczną pracę nad państwem i jego przeobrażeniami. Świętych zastąpili pracodawcy mający misję tworzenia miejsc pracy dla „leniwych parobków”. Ukochane dzieciątko – finansowa spekulacja – zastąpiło politykę gospodarczą, Prowadzi to do potężnych różnic zarobkowych (nieznanych wcześniej w PRL) na świecie. Osławiony złoty cielec – niewidzialna (rzeczywiście niezauważalna) ręka rynku – nie przeobraził się w powszechną szczęśliwość, lecz midasowe bogactwo dla spekulacyjnych „rentierów”.
Przygotowywana do społecznego skoku w l. 70-tych nasza infrastruktura przemysłowa została często zaprzepaszczona, obce koncerny zawładnęły najbardziej dochodowymi dziedzinami gospodarki, społeczeństwu zaproponowano fundamentalizm i zacofanie, wzrosło polskie zadłużenie. W zakładach obcego kapitału Polak prowadzi wózki widłowe lub sprząta. Odium jednak z wolna zaczyna rozwiewać się, przeziera życie. Kończy się okres fascynacji, pojawiają się problemy, wzrasta też zainteresowanie, jak daliśmy się zrobić w bambuko, jak przeprowadzono transformację gospodarki centralnie planowanej do gospodarki neoliberalnej (czy warto było to tak przeprowadzać). Są publikowane wydawnictwa specjalistów różnych dziedzin, warto czytać ekonomistów. Do nich należą m.in.: Witolda Bienia „Jak doszło do zadłużenia Polski za granicą w latach 1970-1985”, Pawła Bożyka „Apokalipsa według Pawła”. Przeczytałam je z wielkim zainteresowaniem. Są też artykuły dostępne w Internecie, np. http://www.finanse.mf.gov.pl/zadluzenie-skarbu-panstwa
Przygotowywana do społecznego skoku w l. 70-tych nasza infrastruktura przemysłowa została często zaprzepaszczona, obce koncerny zawładnęły najbardziej dochodowymi dziedzinami gospodarki, społeczeństwu zaproponowano fundamentalizm i zacofanie, wzrosło polskie zadłużenie. W zakładach obcego kapitału Polak prowadzi wózki widłowe lub sprząta. Odium jednak z wolna zaczyna rozwiewać się, przeziera życie. Kończy się okres fascynacji, pojawiają się problemy, wzrasta też zainteresowanie, jak daliśmy się zrobić w bambuko, jak przeprowadzono transformację gospodarki centralnie planowanej do gospodarki neoliberalnej (czy warto było to tak przeprowadzać). Są publikowane wydawnictwa specjalistów różnych dziedzin, warto czytać ekonomistów. Do nich należą m.in.: Witolda Bienia „Jak doszło do zadłużenia Polski za granicą w latach 1970-1985”, Pawła Bożyka „Apokalipsa według Pawła”. Przeczytałam je z wielkim zainteresowaniem. Są też artykuły dostępne w Internecie, np. http://www.finanse.mf.gov.pl/zadluzenie-skarbu-panstwa