Politycy dwaj kochani - a ja nie wiem za co
Posted: Wed Mar 12, 2008 10:10 pm
Dwóch chłopów: jeden Kazik, drugi Zbigniew.
Ten pierwszy sympatyczny, szczególnie w kaczym kontekście, ale śmieszny i dziwaczny
ze swoim Yes, yes, yes i podobnymi gestami i słowami. Politycznie zuupełnie bezbarwny.
Zbynio jet barwny, ale jakoś tak brudno, agresywnie, nawiedzenie, strasznie.
Jest dla mnie odstręczający.
Nijak nie mogę pojąć co w nich obydwu jest godne podziwu.
Czuję się przez to jak odmieniec.
jan urbanik
Ten pierwszy sympatyczny, szczególnie w kaczym kontekście, ale śmieszny i dziwaczny
ze swoim Yes, yes, yes i podobnymi gestami i słowami. Politycznie zuupełnie bezbarwny.
Zbynio jet barwny, ale jakoś tak brudno, agresywnie, nawiedzenie, strasznie.
Jest dla mnie odstręczający.
Nijak nie mogę pojąć co w nich obydwu jest godne podziwu.
Czuję się przez to jak odmieniec.
jan urbanik