Naród krakowski z brzozowymi krzyżami
Posted: Fri Mar 21, 2008 4:51 pm
Włączyłem telewizor i co widzę:
Naród krakowski brzozowymi krzyżami noszonymi z sobą demonstruje swoją wiarę.
Czy niewierzący, na tej samej zasadzie, winni demonstrować swoją niewiarę?
Wiara, niewiara jest sprawą osobistą i jej demonstrowanie jest bałwanizmem.
Wolałbym, by wierzący i niewierzący demonstrowali swoją wiarę-niewiarę przyzwoitościa,
spolegliwością, uśmiechem sympatii, czynem miłosiernym i im podobnymi.
Obnoszenie się ze swymi przekonaniami - demonstracje, kontrdemonstracje
przywołują mi na pamięć pewien wiersz Henryka Heinego o dyspucie funkcjonariuszy dwu wyznań.
I podsumowanie debaty przez ksieżniczkę.
jan urbanik
Naród krakowski brzozowymi krzyżami noszonymi z sobą demonstruje swoją wiarę.
Czy niewierzący, na tej samej zasadzie, winni demonstrować swoją niewiarę?
Wiara, niewiara jest sprawą osobistą i jej demonstrowanie jest bałwanizmem.
Wolałbym, by wierzący i niewierzący demonstrowali swoją wiarę-niewiarę przyzwoitościa,
spolegliwością, uśmiechem sympatii, czynem miłosiernym i im podobnymi.
Obnoszenie się ze swymi przekonaniami - demonstracje, kontrdemonstracje
przywołują mi na pamięć pewien wiersz Henryka Heinego o dyspucie funkcjonariuszy dwu wyznań.
I podsumowanie debaty przez ksieżniczkę.
jan urbanik