Page 1 of 1

metafizyczne lęki

Posted: Sat Jun 21, 2008 10:26 am
by jan
„Metafizycznym korzeniem lęku, jak już w XIX w. zauważył Soren Kierkegaard, jest nicość. Czujemy, że po drugiej stronie naszych wysiłków cywilizacyjnych jest nicość, która w każdej chwili nam zagraża. Im bardziej wyrafinowane są produkty naszej kultury, tym bardziej tę negatywność dostrzegamy. Im większe dobra zdobywamy, tym bardziej przeraża nas wizja ich utraty – i przecież w końcu, umierając, je tracimy.” – pisze w „Niezbędniku inteligenta” nr 15 Robert Piłat, filozof.

Dziwne, nie czuję „metafizycznych lęków”, nie ma we mnie strachu przed nicością, nie dolega mi brak wizji życia wiecznego.
Zupełnie nie czuję w sobie duszy nieśmiertelnej, bliżej mi do biologicznych braci ssaków, którzy o metafizycznych lękach Kierkegaarda zapewne nic nie wiedzą. I żyją, i cieszą się życiem.

Przyjmuję, że jedno jest życie, że warto przeżyć je z sensem:
wśród ludzi i z ludźmi, nie depcząc nikomu po odciskać i nie dając się zadeptać. I żyć tak długo, jak długo potrafię się życiem cieszyć i nie być utrapieniem dla bliźnich.
Nieuchronny koniec i przejście do nicości traktuję jako coś naturalnego, coś, co dzielimy z naszymi zwierzęcymi kuzynami.

„Obrońców życia” którzy nie potrafią rozumieć i kochać ludzi, a troszczą się o embriony nie szanuję.

jan urbanik