Page 1 of 1

Niech pan pożyczy...

Posted: Sun Jun 29, 2008 11:09 am
by jan
Pożyczałem na chleb,
on ze sklepu wychodził z z papierosami i piwem.

Któregoś razu zbiesiłem się:
- Nie dam ci pieniędzy, jeśli chcesz - chodź, dam ci chleba.
- Coś pan, suchego chleba nie będę jadł -
i w tył zwrot bez "do widzenia".

Za parę dni:
Daj mi pan 10 złotych, co to jest dla pana!?

Nie dałem. Przemówiłem do niego tak,
że od tej pory ograniczamy się do "dzień dobry".

Chleba mu nie odmówię, na to mnie stać.
Na papieroski i piwo, jeśli lubi, niech zapracuje.

jan urbanik