Zachęta do niekonsekwencji
Posted: Sat Jul 12, 2008 6:15 am
Ralph Waldo Emerson - ESEJE, str. 72/73
"Drugą grozą, która odstrasza nas od zaufania samym sobie jest nasza dbałość o konsekwencję, uszanowanie dla naszego minionego czynu czy słowa, ponieważ oczy naszych bliźnich nie mają innych danych do wykreślenia naszej orbity, prócz naszych czynów minionych, a my wzdragamy się przed sprawieniem im zawodu. (...)
Głupia dbałość o konsekwencje jest straszakiem dusz małych, wielbionym przez małych mężów stanu, filozofów, duchownych.
Z tą dbałością wielki umysł nie ma nic wspólnego. Tyleż samo zwykle obchodzi go własny cień na ścianie. Mów co myślisz w tej chwili w słowach twardych, a jutro mów, co myślisz jutro, znowu twardymi słowami, choćby to było sprzeczne ze wszystkim, co powiedziałeś dzisiaj. ‘Ha, to z pewnością zostaniesz źle zrozumiany!’
Jestże to jednak bardzo zła rzecz – zostać źle zrozumianym?
Nie rozumiano Pitagorasa, i Sokratesa, i Jezusa, i Lutra, i Kopernika i Galileusza, i Newtona – i każdego czystego i mądrego ducha, który kiedykolwiek przyoblekł się w ciało. Być wielkim – to być niezrozumianym."
Dalej autor pisze o statku, który zmierzając do celu często zmienia kursy, ale kiedy popatrzeć na jego trasę z oddalenia, zanikają zygzaki i widać konsekwentną linię.
Cytat podał i do konsekwentnej lektury "Esejów" zachęca
jan urbanik
"Drugą grozą, która odstrasza nas od zaufania samym sobie jest nasza dbałość o konsekwencję, uszanowanie dla naszego minionego czynu czy słowa, ponieważ oczy naszych bliźnich nie mają innych danych do wykreślenia naszej orbity, prócz naszych czynów minionych, a my wzdragamy się przed sprawieniem im zawodu. (...)
Głupia dbałość o konsekwencje jest straszakiem dusz małych, wielbionym przez małych mężów stanu, filozofów, duchownych.
Z tą dbałością wielki umysł nie ma nic wspólnego. Tyleż samo zwykle obchodzi go własny cień na ścianie. Mów co myślisz w tej chwili w słowach twardych, a jutro mów, co myślisz jutro, znowu twardymi słowami, choćby to było sprzeczne ze wszystkim, co powiedziałeś dzisiaj. ‘Ha, to z pewnością zostaniesz źle zrozumiany!’
Jestże to jednak bardzo zła rzecz – zostać źle zrozumianym?
Nie rozumiano Pitagorasa, i Sokratesa, i Jezusa, i Lutra, i Kopernika i Galileusza, i Newtona – i każdego czystego i mądrego ducha, który kiedykolwiek przyoblekł się w ciało. Być wielkim – to być niezrozumianym."
Dalej autor pisze o statku, który zmierzając do celu często zmienia kursy, ale kiedy popatrzeć na jego trasę z oddalenia, zanikają zygzaki i widać konsekwentną linię.
Cytat podał i do konsekwentnej lektury "Esejów" zachęca
jan urbanik