Wojna, łagry i lagry, katynie, wołynie, powstanie warszawskie, lenina i montekasina -
wszędzie Polacy złożyli ogromną daninę krwi.
Czasem z sensem, czasem bez.
Do tego doszła emigracja.
Rozumiem tragedię "niesłusznych": akowców, oficerów II RP...
Ale generalnie:
rzeczą słuszną po wyjściu z piekła niemieckiej okupacji
i po wyroku wielkich tego świata, skazującym nas na radziecki czyściec,
było
ZANIECHANIE WALKI ZBROJNEJ,
ODBUDOWA NARODOWEJ SUBSTANCJI,
ODBUDOWA ZNISZCZONEJ WOJNĄ i RADZIECKIMI DZIAŁANIAMI TUŻPOWOJENNYMI GOSPODARKI.
Te rolę, lepiej lub gorzej, spełnił PRL.
Alternatywne sytuacje:
17 republika radziecka,
przesiedlenie Polaków na Sybir,
dusze polskie unoszące się nad cmentarzyskiem - to byłoby większe zło.
jan urbanik
...a duch boży unosił się nad wodami
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 16 guests