Widziałem orędującego przezydenta

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Widziałem orędującego przezydenta

Post by jan » Tue Oct 07, 2008 8:49 pm

Usiłował być dobry, mądry i wielki. Wyszło prawdziwie.

Ochrona zdrowia jest chora i żadne referendum jej nie uzdrowi.

Stworzenie pragmatycznego systemu wymaga debaty ponadpartyjnych fachowców z różnych dziedzin,
którzy potrafią wyważyć racje pacjentów, personelu medycznego i budżetu.
Piekielnie trudne zadanie, by nie powiedzieć, że nierealne.

Polska nasza przypomina mi ładowny wóz, który ugrzązł w bagnie, a próbują go stamtąd wydostać
l'ebied' szczuka i rak, każdy ciągnąc w inną stronę.


Widziałem też u Olejniczki odrzecznika praw obywatelskich.
żenujące widowisko: w jednej osobie sędzia i prokurator!

Łętowska, ach Łętowska!

jan urbanik

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Potem był Janusz Palikot

Post by jan » Thu Oct 09, 2008 5:22 am

Najpierw było orędzie, potem był Janusz Palikot u Bogdana Rymanowskiego w tvn24.
To było przedwczoraj i wczoraj.

Zgadzam się z Januszem Palikotem co do oceny Prezydenta:
osoba i otoczenie przynosi szkodę Polsce,
stara się działać w interesie marginalizującego się PiSu.
Orędzie było bez sensu, tak jak prezydencka ręka na stole w trakcie jego wygłaszania.

Potem Janusz Palikot pokazał przyniesiony do studia świński łeb
i wypowiedział wojnę "mafii PZPN" i przepowiedział zwycięstwo Platformy po przegranej bitwie.

Zapewne poseł wie więcej ode mnie, ale w oskarżeniach Listkiewicza posunął się za daleko.
W tak licznej organizacji jak PZPN może działać kilka mafii zupełnie niezależnie od siebie
i Zarząd Związku może być wobec nich równie bezradny jak prokuratura do tej pory.


Tam gdzie są pieniądze, tam jest korupcja i nie da się jej zwalczyć:
zarazki korupcji drzemią uśpione w każdym z nas.
Budzi je okazja (na przykład w postaci przystojnego agenta ABW).

Zwalczenie korupcji jest mrzonką ludzi nawiedzonych,
jej ograniczenie jest możliwe i konieczne, ale nie będzie skutkiem politycznych gierek,
a długotrwałego procesu wychowawczego.
Samowychowawczego - przecież nie wychowają nas krasnoludki.

jan urbanik

Fordor

Post by Fordor » Fri Oct 10, 2008 7:03 am

Wynik referendum w sprawie prywatyzacji służby zdrowia z góry można przewidzieć. Ludność wsi i miasteczek zagłosuje przeciwko, szkoda więc publicznych pieniędzy. Bezpłatny(?) i powszechny dostęp do lecznictwa nie zostanie dzięki orędziu i referendum zagwarantowany.

Jan napisał:
"...Stworzenie pragmatycznego systemu wymaga debaty ponadpartyjnych fachowców z różnych dziedzin, którzy potrafią wyważyć racje pacjentów, personelu medycznego i budżetu."
Też jestem zdania, że system ochrony zdrowia powinien być omówiony przez te osoby, które mają coś do powiedzenia w tej sprawie i potrafią przewidzieć skutki swoich posunięć.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 3 guests