Page 1 of 1

prawda w oczy

Posted: Mon Oct 13, 2008 12:05 pm
by jan
Ten kryzys dla światłych ekonomistów nie powinien być zaskoczeniem. Sukcesywnie narastały przesłanki przemawiające za taką sekwencją wydarzeń, coraz więcej bowiem było zgrzytów na rozregulowanych rynkach finansowych, które od wielu już lat w rosnącej mierze, irracjonalnie wręcz, odrywały się od sfery realnej gospodarki, od sfery produkcji. To nie mogło trwać zbyt długo i jeśli czemuś należy się dziwić, to temu, że trwało aż tak długo. Odwlekano załamanie nieuchronne dla tego typu kapitalizmu, który, wymyślając coraz to nowe formy pochodnych instrumentów finansowych, kojarzył się bardziej z kasynem niż z uczciwą przedsiębiorczością. Nakręcano sztuczną koniunkturę, wywołując celowo euforię wokół rynków finansowych w oderwaniu od rzeczywistego procesu wytwarzania dóbr i usług niezbędnych ludziom i społeczeństwom do życia. Przy okazji do coraz to niższych standardów spadało morale tzw. elit finansowych. Im bardziej było podłe, tym więcej otumaniano ludzi demagogią o etyce biznesu czy społecznej odpowiedzialności przedsiębiorców.


Czyje to słowa?
jan urbanik

i podpowiedź:
http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.p ... &name=3050

Posted: Tue Oct 14, 2008 7:26 pm
by Fordor
Ile nazwisk można wymienić? :->