Page 1 of 1

Głos o prywatyzacji

Posted: Sun Nov 16, 2008 1:39 pm
by Fordor
Fragmenty wywiadu z prof. Jackiem Tittenbrunem pt. „Bezdroża polskiej prywatyzacji” zamieszczonego w dwumiesięczniku „Obywatel” nr 4/2008:

„...Jakkolwiek by nie nazwać SdRP czy SLD )jako zasadniczych, choć nie jedynych post-PRL-owskich partii), pozostaje faktem, że zarówno te – określające się mianem lewicowych – partie, jak i ich prawicowe konkurentki ochoczo patronowały, a ich członkowie angażowali się w przekształcenia własnościowe po 1989 r. Patrząc z tego punktu widzenia, można mówić o poza- czy ponadpartyjnym uwikłaniu w stosunki charakterystyczne dla tego, co określam jako kapitalizm patrymonialny, system korupcjogenny i patologiczny, którego charakter wyznaczany jest przez styk gospodarki i państwa. Z tego względu uwikłanie partii w przemiany własnościowe jest niemal proporcjonalne do stopnia ich udziału w mechanizmach władzy, wpływającej na owe przemiany.”

”...Cichą prywatyzację stanowi też z reguły popularne na Zachodzie partnerstwo publiczno-prywatne, nader często będące – w czym właśnie przejawia się jego własnościowy charakter – uspołecznieniem strat i prywatyzacją zysków. U nas, m.in. na poziomie samorządów, ze zrozumiałych względów (możliwość korupcyjnych interesów) rośnie liczba zwolenników tego typu prywatyzacji...”

„...Możemy jednak mówić o generalnej alternatywie wobec kapitalizm; ja osobiście się opowiadam się za ustrojem opartym na demokracji uczestniczącej i własności społecznej...”

Posted: Sun Nov 16, 2008 10:44 pm
by piker
Ta diagnoza nie wnosi nic nowego. Jak wiadomo przekształcenia własnościowe tworzyło KLD czyli działacze obecnego PO razem z SLD. Ten styl prywatyzacyjny trwa nadal. Nazwa "prawica" nie ma większego sensu bo nie rozdziela tego co trzeba rozdzielić. Tych którzy działali wtedy dla dobra Polski i tych, którzy dla tego dobra nie działali. Gdzie ten profesor umieści osoby które nie zgadzały się na taką formę prywatyzacji?
Jeśli to profesor żydowskiego pochodzenia (wnioskuje po nazwisku) to jego poglądy są zbliżone do Gazety Wyborczej bo ona konsoliduje osoby z tego kręgu myślowego. Wypowiedzi też świadczą o tym, że ma podobne poglądy. Głównym ich celem jest obniżanie morale u Polaków.

Jedynie Stanisław Michalkiewicz jest facetem którego w tematach politycznych naprawdę warto cytować .

Nie lubię profesorków którzy się wymądrzają :
SLD - to wręcz PZPR pod inną nazwą
"demokracja uczestnicząca" - to może znaczyć wszystko