Page 1 of 1

Sobotnia godzina dla najmłodszych

Posted: Fri Nov 21, 2008 6:49 pm
by jan
„Sobotnia godzina dla najmłodszych”

Pomysł „naszej” Agnieszki Chamiec, mamy, która odchowała dwójkę dzieci:

- „A zróbmy coś, żeby mamy w sobotę mogły swobodnie zrobić zakupy!
Mogę zająć się dziećmi, na przykład od godziny 11-12:00”.

(o 12:00 otwieramy CZYTELNIĘ, wtedy obowiązuje cisza)

Pomysł okazał się dobry, już wzbudził zainteresowanie kilku mam
i kilkorga doroślejszych dzieci, które chcą pomóc pani Agnieszce.
(Ciekaw jestem czy dotrzymają słowa.)

Mamy namawiamy do współudziału w tej akcji SAMOPOMOCY
– dwie mamy (tatowie tak samo) mogą zabawić 20 dzieci.

Jeśli będą chętni do zabawy z dziećmi, możemy zaczynać spotkania wcześniej.

Nie wiemy kto jutro przyjdzie, nie mamy scenariusza -
wszystko w głowie i na głowie Agnieszki, która ma doświadczenia teatralne.

Stowarzyszenie i Biblioteka nie dysponują na te cele żadnymi środkami,
oferujemy jedynie dziurawy dach nad głową i ciepełko na miarę wydolności kaloryferów.


Oferta ważna do czasu, do kiedy będzie nas stać na opłacanie czynszu i mediów.

Powodzenia, Agnieszko! Miłej zabawy, Dzieciarnio!

jan urbanik

Teresa Chwastowska raportuje stowarzyszonym:

Posted: Sun Nov 23, 2008 6:20 am
by jan
Witam wszystkich

Dziś odbyło się pierwsze spotkanie z maluchami,
przyszło 5 dzieciaków z mamami (w przyszłą sobotę zapowiada się więcej).
Pani Agnieszka była super.
Po rozmowach z mamami powstało kilka nowych realnych pomysłów.

Spotkania te warto kontynuować (do naszego pudełeczka wpadł jakiś grosik), aby tak dalej.

Pozdrowienia

Teresa

PS
Pani Teresa jest pracownikiem Biblioteki,
która w tą sobotę miała dyżur.

jan urbanik

Posted: Sat Nov 29, 2008 12:02 pm
by jan
Druga "Sobotnia godzina dla najmłodszych".

Agnieszki nie było, miała swoje ważne sprawy, zajęcia prowadziła pani Ala, nasza stażystka, która - jako wsparcie - zaprosiła dwie swoje koleżanki: Agnieszkę i Beatę.

Mamy i jeden tato przyprowadzili trzynastkę dzieci,
przyszły też do pomocy dwie niezwykła panny z klasy 4a (Martyna, Patrycja), o których pisałem wyżej.

Gdybym był "najmłodszy" nie odpuściłbym sobie kolejnej soboty.

W poniedziałek o 17:00 zainteresowane mamy i tatowie spotkają się w czytelni,
pomyślą o formie i tematyce zajęć, zastanowią się kto i co może dać z siebie,
by dziatwie dać radość i szczęśliwszą przyszłość.

Stowarzyszenie służy dachem nad głową,
dachem, które już w najbliższych dniach przestanie przeciekać.

jan urbanik

PS
Dla osób zalogowanych będą widoczne 3 zdjęcia z dzisiejszego spotkania.

Posted: Sat Nov 29, 2008 4:31 pm
by Observer
jan wrote:Stowarzyszenie służy dachem nad głową,
dachem, które już w najbliższych dniach przestanie przeciekać.

jan urbanik


Gratulacje Janie dachu :) i dobrego pomyslu!

Sobotnia godzina... i swawolne dywagacje

Posted: Mon Dec 01, 2008 10:01 pm
by jan
Właśnie dziś trwały prace na dachu,
a pod dachem radziły MAMY nad niespodziankami dla dzieci przedszkolnych
z okazji Św. Mikołaja, który odwiedza Polskę w najbliższą sobotę,
kolejna sobota - ubieranie choinki, która już (zielona) czeka w czytelni.

Jutro India i Żanetka (licealistki) o 16:45 poczytają doroślejszym dzieciom bajki (XV spotkanie!),
a o 18:00 oficer Marynarki Wojennej (w stanie spoczynku) opowie o swych morskich przygodach
i (lub) o morskim wędkowaniu - swobodna gawęda, a nie sztywna prelekcja.

Kiedy Ci już zbrzydnie Walia - zakotwicz w Gdańsku.
Szukałem człowieka, który mógłby przekonać dzieci i młodzież, że fizyka i matematyka
są nie tylko ciekawe, ale potrafią być fascynujące - do tej pory na wołanie nie odpowiedział nikt.

A kto to może zrobić lepiej niż profesor matematyki stosowanej?

Troszkę żartuję, ale nie do końca.

Pozdrawiam wszystkich czytających, zupełnie nie żartując.

jan urbanik